Heloo!
Udało mi się dać rozdział przed czasem!
Nawet nie wiecie jak się ciesze :)
No okey.
Zapraszam do czytania i... komentowania!
P.S. Nie betowane...
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Następnego słonecznego dnia Ichi obudził się wypoczęty i pełen energii.
Wstał z łózka i pobiegł na dół, do kuchni, gdzie Daiakru przygotowywał śniadanie.
-Ohayou Dai-sama ~
-Ohayou Ichi. Widzę, że jesteś w dobrym nastroju.
-Tak! I rozpiera mnie energia! -wykrzyknął chłopiec siadając przy stole i unosząc ręce.
-No więc, na dobry początek dnia, prosze.- mężczyzna postawił przed chłopcem talerz, na którym znajdowały się naleśniki, a na nich kawałek masła, który rozpływając się mieszał się z syropem klonowym.
-Waaa! Dziękuję!-odpowiedział Ichi i przytulił Daikaru.
-Smacznego.
-Smacznego~-chłopiec zabrał się za pałaszowanie naleśników.
Po chwili wszystko było zjedzone.
-Było pyszne!-powiedział odsuwając pusty już talerz, i machając nogami.
-Ciesze się, że ci smakowało.-Daikaru uśmiechnął się do chłopca.
-Um...mogę iść obejrzeć bajkę?- Ichi zeskoczył z krzesła i zaczął biegać dookoła Daikaru, który zaczął się śmiać.
-Możesz-odpowiedział zatrzymując chłopca- Ale najpierw się ubierz, i umyj ząbki.-powiedział i pstryknął go w nosek.
-Doooobrzee-chłopiec poleciał na górę, do swojego pokoju, a po chwili było słychać jak biegnie do łazienki.
Niedługo po tym zszedł na dół z dużym uśmiechem na twarzy.
Ubrany był w białą bluzkę z brązowym króliczkiem, oraz w niebieskie spodnie do kolan. Na nogach natomiast miał brązowe skarpetki.
-A teraz moge już obejrzeć bajkę?-zwrócił się do Daikaru
-Oczywiście.
-Yupi!-Ichi pobiegł do salonu, wskoczył na kanapę i włączył telewizor, po czym przełączył na kanał z bajkami , gdzie aktualnie leciało "Spirited Away: W krainie Bogów".
***
Gdy Ichi pobiegł oglądać bajkę, Daikaru sprzątał po śniadaniu.
Gdy już skończył zaparzył sobie kawę, i razem z nią poszedł do salonu.
-Co oglądasz?-spytał siadając obok chłopca
-Spirited Away: W krainie Bogów.
-Aaa.-Daikaru upił łyk kawy patrząc w sufit.
-...mogę spróbować?
-He??-mężczyzna wyrwał się z zamyślenia.
-No, czy mogę spróbować kawy?
-No nie wiem...może chcesz kawy zbożowej?-zapytał
-Okey.
-Dobrze zaraz wrócę.-Daikaru odstawił kubek z kawa na stolik przed telewizorem i poszedł do kuchni.
Po chwili wrócił trzymając w dłoni niebieski kubek z misiem Rilakkuma, w którym była kawa zbożowa.
-Dziękuję.-odpowiedział Ichi biorąc od mężczyzny kubek z kawą-Usiądziesz?
-Tak.
***
Po południu gdy film się skończył Ichi poszedł do pokoju malować, a Daikaru wziął się za gotowanie obiadu, którym dzisiaj była pomidorówka z ryżem, którą Ichi uwielbiał.
Gdy obiad był już gotowy i nałożony na stole, mężczyzna poszedł po chłopca.
-Ichi, chodź na obiad.
-Dobrze.-chłopiec zeskoczył z krzesła i chwytając się ręki Daikaru poszedł razem z nim an obiad.
-Mmm...czy dzisiejszy obiad to pomidorówka?-spytał siadając przy stole.
-Nie mylisz się.-Odpowiedział mężczyzna uśmiechając się, i siadając obok Ichiego, który zaczynał już jeść.
-Mniam. Jest pyszna.-powiedział chłopiec ze świecącymi oczami, by po chwili znów wrócić do jedzenia.
***
Po obiedzie przyszła pora na lekarstwa.
-Dai-sama, a muszę?-spytał Ichi siedząc na blacie i machając nogami w powietrzu.
-Jeśli chcesz być zdrowy, to tak.-powiedział Daikau nalewając na łyżkę syropu, po czym podał to chłopcu, który z lekka niechęcią połknął wszystko.
-Kwaśne...-Ichi zeskoczył z blatu by nalać sobie soku.
-Kwaśne, bo to inny syrop niż wczoraj.
-To ja wolę jednak ten wczorajszy. Wracam do rysowania!-chłopiec z uśmiechem pobiegł na górę do swojego pokoju.
Daikaru uśmiechnął się do siebie. Martwiło go jednak to, co stało się pare dni temu, a mianowicie martwił się snami Ichiego. Odkąd pamiętał, chłopiec nigdy nie śnił tak potwornych snów.
Niemniej jednak martwił się o niego.
Gdy naczynia po obiedzie były już pomyte, Daiakru poszedł do pokoju Ichiego.
-Co rysujesz?-spytał zaglądając chłopcu przez ramie.
-Rysuję swój własny wymyślony świat w porze jesieni.-odpowiedział by po chwili wrócić do swojego zajęcia.
***
Na rysowaniu Ichi spędził całe popołudnie oraz wieczór, więc gdy tylko skończył musiał iść się umyć. Po chwili wrócił, już w piżamie, do salonu.
-Dai-sama, kiedy będę mógł wyjść na dwór?- zapytał chłopiec siadając na kanapie i tuląc misia Rilakkumę.
-Jak wyzdrowiejesz. Teraz puścić Cię nie mogę bo jeszcze bardziej byś się rozchorował.-oznajmił-Ide do kuchni. Chcesz kakao?
-Hm...dobrze-Ichi uśmiechnął się do mężczyzny.
Daikaru poszedł do kuchni i zrobił sobie kawę, natomiast chłopcu kakao. Gdy wrócił do pokoju zastał tam leżącego na kanapie śpiącego chłopca, który tulił do siebie misia.
Odstawił kubki i przykrył chłopca kocem, po czym usiadł obok niego i odgarnął kosmyk jego białych włosów z czoła i pocałował je.
Ichi mruknął coś pod nosem i uśmiechnął się. Na ten widok Daikaru zupełnie się rozczulił.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tak, tak wiem xD
Zakończyłam w złym momencie, ale ten rozdział nie może być za długi. A i tak długi jest...
Btw. Nie widzę sensu w swojej wypowiedzi...
Następny rozdział *jeśli wena mnie nie opuści* pojawi sie w przyszłym tygodniu.
Długo każę Wam czekać c'nie .
Ale OBIECUJĘ , że raczej nie zmienię terminu ^.^ Przynajmniej postaram się napisać na czas xD
Przy tej końcówce to aż sama się rozczuliłam *__*
Mamo Haru, nie krzycz jeśli przecinki będą w złym miejscu >.<
uhu pierwsza!
OdpowiedzUsuńjakoś nie zwróciłam dzisiaj uwagi na te przecinki xD Mama Haru-poczułam się staro ;-;
pocałował go aww tag bardzo słodkie ;-;
A ja czekam i czekam na jakąś AKCJE :D
Dziewczyno to zdecydowanie nie jest za długi rozdział. Spokojnie możesz pisac dłuższe jeżeli wena ci na to pozwala huehue
btw. już wcześniej chciałam się o to spytać ale zapomniałam. Co to znaczy, że coś jest betowane? bo nwm :<
heh rozdział przed czasem to bardzo dobra rzecz. Ja sobie terminów nie zakładam, bo wiem że i tak je przekrocze xD Ale piszę juz rozdziała więc jak dzisiaj skończe to może nawet go wstawię ale to tylko takie gdybanie hehe ;_;
czekam na więcej ;D serio~
To będziesz ciocia Haru xD
UsuńMoże będzie jakaś AKCJA XD Nwm xD
Jeśli pozwoli to będą długie xD Czasem może nawet ZA długie >.<
Ja prawie zawsze przekraczam terminy ale próbuję się wyrabiać...lecz mój leń tego nie akceptuje xD
Uuuuuuu PISZ, PISZ, PISZ!!!
Powiem Ci szczerze: CHCE TEN 12 ROZDZIAŁ (=w=)
To fajnie :D
Mówisz, masz. Wstawiłam dzis 12 ^^
Usuńtak ciocia Haru brzmi zajebiście ci powiem *w*
Czytałam rozdział, czytałam Ciociu Haru i bardzo mi się podobał :)
UsuńCałkiem ciekawy rozdział. Tylko coś młody za często rysuje :D Czekam na kolejny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńHaru iest zła bo mi ulubionego bohatera torturuje ;_____; co do rozdziału to fajny :3 podoba mi sie x3
OdpowiedzUsuńAiko Hori
No dzięki Aiko, bo to ja jestem ta zua ;-; xDDD
UsuńWstawiłam Shizaję, więc jak jesteś zainteresowana to zapraszam xD
Gahh, urocze. *__*
OdpowiedzUsuńNiah, niah, niah, szczególnie koniec. *____* (co mi się dzieje, ftw)
Btw. a to będzie yaoi or shounen-ai?
I ostatnie pytanie - kiedy w końcu nowy rozdział? *^*
Nowy rozdziarozdział...dokończe go dopiero gdy skończy się szlaban na mój osobisty komputer...a szzlaban kończy się 5 marca...więc myślę,że 6 lub 7 powinien już być. :]
Usuń