Tyle Was tu było *O*

niedziela, 24 listopada 2013

Szczęście w nieszczęściu ~ 6

Młoda, płomiennowłosa dziewczyna wracała do domu przez park. W uszach grała jej muzyka, a lekki choć zimny wiaterek poruszał jej spódniczką. Dziewczyna ta nie tylko wyróżniała się włosami, lecz także oczami, które były koloru żywego ognia. Posiadała też magiczne zdolności, o których wiedzieli tylko zaufani przyjaciele i rodzina. Płomiennowłosa nazywała się Feniksa McBlue i była najmłodszą ze swojego rodu, a był to ród niezwykle silny magicznie, albowiem władał mocą ognia.
Nie zagłębiając się dalej w drzewo genealogiczne i historię rodu McBlue, wróćmy do Feniksy. Dziewczyna zdążyła dojść już pod dom. We zwględu na, ostatnio częste, napady wilkołaków nawet w dzień, każdy Odmieniec musiał mieć zabezpieczony dom. Nastolatka wyciągła z uszu słuchawki, zwinęła je i szamotając się z zamkiem.ld torby, zadzwoniła do drzwi. (Dop. Aut. Gdybym tu zakończyła rozdział, nawiedzalibyście mnie w snach, nie~?)
- Hasło - usłyszała głos zza drzwi.
- Faith, to ja, Feniksa~ - odpowiedziała. Lubiła się tak droczyć ze swoją starszą siostrą.
- Hasło.
- Matko, Niech ogień piekielny Cię pochłonie. - Feniksa nacisnęła klamkę, która ustąpiła.
Dziewczyna skierowała się do korytarza, którego podłoga była pokryta ciemnym marmurem.i przykryta białym dywanem, a ściany były ciemno-zielone z zdobieniami, wijących się, węży. Obok szafki na buty, stała wysoka kobieta. Faith Loue. Starsza siostra Feniksy. Miała lekko falowane, pastelowo-rude włosy, dziś związane w kitkę, i prostą grzywkę. Jej oczy były jasno-niebieskie co dodawało jej surowości, gdy była wściekła. Na policzkach i nosie miała trochę piegów. Do czytania i pracy nosiła okulary. A gdzież to pracowało i kim było? Pracuje w Departamencie Obrony Demonów, a sama jest Łowcą. (Dop. Aut. W notce o przedstawieniu postaci z SwN jest wyjaśnienie) Nazwiskiem od Feniksy różni się dlatego, że są przyszywanymi siostrami.
- No co? - spytała młoda z wyrzutem, łapiąc wzrok wpatrującej się w nią, 26letniej siostry.
- Zawsze musisz bawić się w te swoje zabawy? Nie rozumiesz, że musimy zachować ostrożność?
- Oj no nie przesadzaj... - dziewczyna ściągła buty i kurtkę. Jednym machnięciem palca, jej ciuchy się zmieniły. Stała teraz w luźnych dresach i lekko poplamionej bluzce z napisem: Gaming girl~! Włosy miała rozpuszczone, spięte niedbale gumką. Faith tylko pokiwała głową w geście irytacji.
- Jesteś odważna czy głupia? - zapytała wchodząc do kuchni.
- Coś pomiędzy. - Feniksa uśmiechnęła się rozbrajająco.
Starsza dziewczyna podeszła do stołu i usiadła na krześle, biorąc łyk swojej, zimnej już, herbaty.
- Będziesz mogła zaprosić dzisiaj Shevę lub Will'a.
- O, a to czemu~?
- Bo umówiłam się na rozmowę z Key. - odpowidziała, wkładając kubek do zlewu. Key była starszą siostrą Will'a, z którą Faith przyjaźniła się od dzieciństwa. A ta rozmowa była czysto przyjacielska, przy kawie o dobrym ciastku, bo Key pare dni temu wróciła z podróży do Francji, a ona była ciekawa, co koleżanka jej opowie. - Wróciła pare dni temu z Francji i jestem ciekawa, co mi odpowie.
- Ciekawe... Pozdrów ją ode mnie~ - powiedziała Feniksa uciekając do siebie.
- Pozdrowię! - kobieta wyszła do korytarza, gdzie ubrała ciemny płaszcz, na granatkwy sweter, a na nogi odziane w turkusowe rurki założyła czarne botki, na lekkim obcasie. Szyję oblotła bordowym szalikiem, na głowę założyła czapkę i, łapiąc torebkę oraz portfel, wyszła z domu. Ubrała się tak, a nie knaczej, bo w końcu było już po połowie listopada i zima zaczynała dawać się we znaki.

Feniksa, siedząc na łóżku, zadzwoniła do Will'a.
- Will'u~ - zaczęła.
- Słucham, mój ty kochanh promyczku~? - odezwał się chłopak. Każdemu znajomemu nadawał ksywi, a Feniksie trafiła się taka, za jej włosy i oczy.
- Ty jebutna podróbo człowieka, o 20 robię maraton filmowy - dziewczyna spojrzała na zegar - Więc masz jeszcze trzy godziny i widzę cję tu z Shevą. - rozkazała turlając się po łóżku.
- Oczywiście, Królowo ognia. - zaśmiał się i rozłączył.
- Oj, co ja z wami mam... - powiedziała do siebie nastolatka, zaśmiała się i zaczęła szykować wszystko na wieczór.

=~=

Więc... Na razie to tyle xD Następny rozdział powinnien być o Kuro i Yuu... Lub rozmowie Faith i Key xD Pozdrawiam i jestem ciekawa, czy rozdział warty skomentowania :D

1 komentarz:

  1. Bateria mi pada.. A mam jeszcze 3 lekcje! D: w każdym razie przeczytałam i - wiesz, że wyszło Ci to lepiej od innych rozdziałów tego opowiadania? Ale na serio 0.0 i w ogóle pierwszy raz czytam coś co nie jest podstawione pod homoseksualistów xD woec fajnie, fajnie c: podoba mo się c: zaraz lecę drugie czytać ^.^
    Aiko Hori

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za skomentowanie ^ ^ Komentarze dają WIELKIEGO kopa do dalszej pracy :D