Tyle Was tu było *O*

poniedziałek, 31 grudnia 2012

Przerwa na reklamy xD

Zapraszam na 2 bloga Naosia:
http://www.ashita-hito-okami.blogspot.com/.
Na razie jest tyko 1 rozdział ale za to jest bardzo ciekawy *nie pochwalam a to,że przerwałaś w takim momencie*
I co by tu jeszcze??? >3<
Zapraszam na niego bardzo serdecznie .3.

P.S. A jesli chodzi o 3 rozdział "Białego Demona" pojawi się on w środę lub czwartek :)

sobota, 29 grudnia 2012

Biały Demon - 2

Hej, to już drugi rozdział "Białego Demona" mam nadzieje, że się wam spodoba. (^ - ^)
Zapraszam także do komentowania bo to bardzo pomaga w pisaniu. (@.@).
Nao - Jeszcze tak dodam że mamy drugi wspólny blog na którego zapraszamy! www.ashita-hito.blogspot.com (^^).
------------------------------------------------------
  Droga powrotna mile im upłynęła  na rozmawianiu oraz słuchaniu co Ichi robił dziś na zajęciach. Wreszcie dojechali do domu, Daikaru zabrał niebieski plecak Ichiego z misiem Rilakkuma i wszedł do przedpokoju, chłopczyk wszedł zaraz za nim. Naprzeciwko drzwi rozciągał się prawie trzy metrowy korytarz. Ściany miały kolor przyjemnej zieleni, natomiast podłoga była wyłożona czerwonym, mięciutkim dywanem. Na końcu korytarza stał stolik z złotym obrusem, na którym widniał wazon z kolorowymi kwiatami. Nad nim natomiast wisiał obrazek przed stawiający Tokio nocą. Po prawej stronie od drzwi znajdowały się schody prowadzące na piętro natomiast z lewej  była kuchnia. Na końcu korytarza po prawej stronie był salon, a po lewej mały kącik do czytania.
-Dai-sama, pójdę się przebrać a jak wrócę to zjemy razem obiad, dobrze? -Ichi uśmiechnął się do mężczyzny po czym skierował się po schodach na górę.
Ściany w pokoju chłopczyka były koloru przyjemnego brązu, gdzie nie gdzie można było zauważyć rysunki namalowane przez chłopca, podłoga była wyłożona karmelowymi panelami na których był rozłożony zielono-złoty dywan. Naprzeciwko drzwi stało łóżko jedno osobowe, a na nim pościel koloru pomarańczowego. Z prawej i lewej strony łóżka były dwa okna z mandarynowymi zasłonami. Po prawej od drzwi stało biurko na którym tkwiło pudełko z kredkami, a obok niego leżały białe kartki papieru rysunkowego i szkicownik. Po lewej stronie stała szafa obok której było mnóstwo maskotek w tym misiów i królików. Również na łóżku znajdował się miś Rilakkuma. Ichi przebrał się w biała bluzkę z misiem Rilakkuma i niebieskie spodnie do kolan, po czym zszedł na dół.
-Dai-sama, mogę mieć ta bluzkę? -spytał Ichi rumieniąc się. 
-Oczywiście. Dlaczego nie? -Daikaru spojrzał na chłopca wyciągając z szafki dwie miski.
-A nic... Po prostu tak się spytałem... Bo... Nie wiedziałem... Czy pasuje -od powiedział siadając do stołu.
-Kochanie -powiedział mężczyzna nalewając do misek zupę -Ty jesteś taki słodziutki, że wszystko ci pasuje -Daikaru uśmiechnął się sympatycznie -Proszę. -powiedział stawiając przed chłopczykiem ramen.
-*Arigatou. *Itadakimasu -po powiedzeniu tego chłopiec zabrał się za jedzenie, po chwili rownież Daikaru jadł swoja porcję.
-Waaa, on jest przepyszny -Ichi odwrócił się w stronę Daikaru, jego niebieskie oczy (jeśli to możliwe)stały  się jeszcze większe.
Daikaru ponownie uśmiechnął się do Ichiego.
-Ciesze się, że ci smakuje.
Po zjedzeniu obiadu Ichi posprzątał ze stołu a Daikaru umył naczynia. Następnie oboje poszli do salonu a Ichi przyniósł swój plecak. Salon miał ściany o odcieniu przyjemnej żółci, a podłoga była cała wyłożona zielonym dywanem. Naprzeciwko drzwi stał kominek nad którym wisiał obraz Daikaru i Ichiego jesienią w parku, po dwóch jego stronach były okna z pomarańczowymi firanami wyglądające na ogród. Z lewej strony stał na szafce koloru kasztanowego  telewizor, a obok niego mały stolik koloru takiego samego jak szafka na którym stała miska z owocami. Za tym stolikiem była kasztanowa sofa z poduszkami koloru zielonego a po jej lewej oraz prawej stronie widniały fotele takiego samego koloru lecz z jedną poduszką. Natomiast z lewej strony pokoju stało biurko kasztanowego odcieniu i krzesło na którym leżała poduszka z misiem Rilakkumą. Obok nich leżało pudełko z zabawkami Ichiego.
-Dai-sama, chciałbyś zobaczyć jakiego anioła narysowałam dzisiaj w szkole?? -Ichi usiadł obok mężczyzny na kanapie i położył sobie na kolanach teczkę z królikiem który zajadał marchewkę.
-Oczywiście, że chce zobaczyć jakiego anioła nasz artysta narysował. -Po wy powiedzeniu tego objął chłopca ramieniem.
Ichi wyciągnął z teczki swój rysunek. Przedstawiał on czarnego anioła stojącego przodem, który jednym ze swoich czarnych skrzydeł wskazywał na pusta przestrzeń, natomiast drugie skrzydło trzymał przy swoim ciele zasłaniając jego połowę. Twarz miał zasłoniętą przez długą czarną grzywkę, lecz można było dostrzec czarno-fioletowe oczy.
Gdy Daikaru spojrzał na anioła przedstawionego na tym obrazku odebrało mu mowę z dwóch powodów. Po pierwsze: nie wiedział tego, iż jego mały Ichi umie tak pięknie rysować. A po drugie: anioł, którego chłopczyk narysował rażąco podobny był do niego samego.
-A no, Dai-sama ?? Nie podoba się ? -chłopczyk trochę posmutniał.
-Słucham..? A.. Nie bardzo się podoba. Nie mówiłem nic dlatego, iż byłem oszołomiony tym obrazkiem.
-Czyli się podoba?? -W oczach Ichiego znowu pojawiła się radość i chłopczyk pogodnie przytulił Daikaru który odwzajemnił uścisk.
                                ***
Południe minęło im wesoło. Ichi rysował obrazki i co chwilę wołał Daikaru by przyszedł powiedzieć czy mu się podoba, natomiast Daikaru zastanawiał się czemu ten anioł, którego chłopiec narysował tak bardzo przypominał jego. No cóż ale nad tym pomyśli później. 
                                ***
Nadszedł wieczór i mężczyzna wołał Ichiego by zszedł na dół na kolację. Dzisiaj na kolację było ulubione jedzenie chłopczyka czyli chleb z nutellą.
Po zjedzeniu tego jakże pożywnego posiłku, Daikaru i Ichi usiedli przy kominku i snuli plany na jutrzejszy dzień.
-A może pójdziemy do kina?-Niespodziewanie Ichi zasugerował taki pomysł.
-Hm, no dobrze a na co chciałbyś iść?
-Może na... O WIEM NA PONYO!!!
-Dobrze, pójdziemy obejrzeć Ponyo. -po chwili Daikaru znowu się odezwał -Ichi a powiedz mi skąd przyszedł ci pomysł na narysowanie takiego anioła? -mężczyzna patrzał teraz prosto w oczy chłopczyka
-Nie wiem. Po prostu siedziałem na lekcji i nagle przyszedł mi do głowy zarys właśnie takiego anioła.
-Aha. Wiesz, ten obrazek był naprawdę przepiękny.
-Arigatou -Ichi zarumienił się.
Rozmawiali tak jeszcze przez dłuższą chwile aż Ichi zasnął...
-------------------------------------------------------
 *Arigatou - Dziękuję
*Itadakimasu - Smacznego
Mam nadzieje, że rozdział się podobał .3.
*Możecie mi nawrzucać za przerywanie w takim momencie, na ale jakbym się rozpisała to znowu rozdział byłby za długi a i tak swoja długość ma. xD*
Zapraszam do komentowania i przepraszam za to ze tak późno dodałam ten rozdział. ^^"
Betowała: Naoki *dziękuje Ci za Twoja prace nad moimi amatorskimi tekstami (=w=)*
Odpowiedź Naoki - Oh ciesze się że ktoś ją docenia ;D Przepraszam jeśli jakiś błąd mi umckną ale mam teraz bardzo dużo na głowie ^^ (Sprawy rodzinne) I jestem trochę nimi zmęczona ;d ^-^

piątek, 28 grudnia 2012

Liebster Award

Waa... Zostałam nominowana do nagrody Liebster Award przez Neyume. Arigatou gozaimasu Neyume .3. Teraz trzeba 11 blogów znaleźć ... no nic dam radę (=w=) Jeszcze raz Ci dziekuję .3.
   ZASADY
"Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia.Po odebraniu nagrody, należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań.Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."
    Pytania od Neyume:
    1.Jak zaczęła się Twoja przygoda z pisaniem bloga?
Więc, moja przygoda zaczęła się od ochoty przedstawienia swoich opowiadań komuś innemu niż tylko swojej rodzinie.
    2.Jaki jest Twój ulubiony film?
Mój ulubiony film...cóż mam wiele ulubionych filmów, więc wymienię 2 naprawdę fajne. To będzie: Avatar i Mustang .3. .
    3.Interesujesz się mangą,anime,grami lub kolekcjonujesz coś?
Anime i mangą interesuję sie i to bardzo. Grami również ale tylko trochę. Kolekcjonować raczej nic nie kolekcjonuje no chyba, że chodzi o mangi xD .
    4.Jakbyś opisała siebie?
Miła,pogodna uśmiechnięta dziewczyna z bujną wyobraźnią i dziwnymi pomysłami.
    5.Lubisz alpaki? *-*
Tak *-*
    6.Należysz do jakiejś subkultury?
Raczej nie.
    7.Ulubiony przedmiot w szkole?(jest przerwa świąteczna a ja o szkołę pytam ;_;)
To będzie plastyka i język angielski. *Oraz muzyka, ale tak się składa, że w 6 klasie jej nie mamy ;_;)
    8.Optymistka, pesymistka czy realistka?
Optymistka czasem trochę pesymistka kiedy mam zły dzień.
    9.Ulubiona postać z anime/filmu?
Z anime to będzie: Ciel Phantomhive z Kuroshitsuji. Jeśli chodzi o film to nie mam ulubionej postaci.
   10.Grasz w gry typu Ib lub Yume Nikki(czyli te stworzone w RPG Makerze)?
W gre Ib chce zagrać lecz na razie próbuje namówić tate do tego by mi ją ściągnął.
   11.Jeździsz na konwenty?
Na żadnym konwencie jeszcze nie byłam ale planuje wybrać się w marcu na Pyrkon do Poznania.

     Blogi, które nominuję:
1. Blog Naosia
2.http://ladyvashji-nikolai.blogspot.com/
3.http://haru-chanstories.blogspot.com/
4.aikohori.blogspot.com
5.Blog Słodki Tofik
6.http://marulove20.blogspot.com/
7.http://sekretymangi-anime.blogspot.com/
Więcej blogów nie znajdę :C

    Moje pytania:
    1.Lubisz anime Kuroshitsuji?
    2.Ulubiona postać z anime?
    3.Kim według siebie jesteś?
    4.Lubisz pandy .3. ?
    5.Uczysz się japońskiego?
    6.Jaką anime/mange/film/grę lubisz?
    7.Najciekawsza książka według ciebie?
    8.Co skłoniło cie do założenia bloga?
    9.Co chciałabyś robić w przyszłości?
  10.Ulubiona postać z anime/mangi/filmu/gry?
  11.Lubisz rysować/pisać lub słuchać muzyki?

wtorek, 25 grudnia 2012

Rysunek - Nao (Ichi)

Ichi życzy wam wszystkiego dobrego, szczęśliwego i radosnego sylwestra!
A oto i Ichi rysowany prze zemnie czyli Naosia :D Mam nadzieje że wam się spodoba *q*
I jak tam po świętach? Bo ja chodzę jak nadziana kaczka xd

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Meri Kurisumasu (⌒_⌒)

Konnichiwa Minna !!!! ヽ( ´ ∇ ` )ノ
Dzisiaj mamy wigilie więc razem z Naoki życzymy Wam :
Wesołych świąt , byście dostali to czego chcecie, szczęśliwego czasu mile spędzonego w gronie przyjaciół i rodziny, duzo mang , wiele anime *aby Nam Yaoi nie zabrakło xD* oraz tego by z waszych buzi nie schodził usmiech . v(⌒o⌒)v♪

A z okazji zbliżającego się wielkimi krokami sylwka i nowego roku życzymy by w waszej okolicy była księgarnia z samymi mangami , duzo obejrzanych anime, wesołych dni w roku 2013 oraz byście *tak jak ja zawsze* upili się Picolo xD ヽ(∇⌒ヽ)(ノ⌒∇)ノ

Więc jeszcze raz życzymy wam MERI KURISUMASU MINNA ヾ(●⌒∇⌒●)ノ
                                               ~Soya-chan *Soyame* i Nao-chan *Naoki*

 P.S. Nowe rozdziały "Białego demona" pojawią sie jutro lub dopiero po świetach *ale napewno przed sylwestrem*


niedziela, 23 grudnia 2012

Bały demon - 1


Rozdział 1
Tak więc to pierwszy rozdział mojego opowiadania po tytułem "Biały demon"
Mam nadzieję że się spodoba (^ - ^). 
***
                 Daikaru właśnie przygotowywał w kuchni pysznie pachnące śniadanie.  Pomieszczenie w którym się znajdował miało przyjemny kolor pomarańczu, podłoga była cała w jasnych panelach. Po prawej stronie w rogu pokoju, stała lodówka a obok niej pięć szafek z kuchenką, nad którymi wisiały półki kuchenne. Na środku pokoju stał stół z sześcioma krzesłami, a nad nim widniał obraz przestawiający zielone, soczyste winogrona. 
               Daikaru był młodym dwudziesto dwu letnim aniołem śmierci, który samotnie zajmował się  siedmio letnim chłopcem. Mężczyzna miał średniej długości brązowe włosy, fioletowe oczy i jasną karnację, wyglądał na umięśnionego.
Po całej kuchni roznosił się zapach naleśników z owocami. Dotarł on nawet do pokoju chłopca imieniem Ichi. Siedmio latek czując ten wspaniały zapach wstał z łózka i zaspany trzymając swojego białego misia zszedł na dół.
-Dzień...dobry. -powiedział chłopczyk przecierając jedno oko i ziewając.
-Dzień dobry Ichi.  Już wstałeś? Proszę usiądź. - Daikaru uśmiechnał się.
Ichi miał na sobie koszulkę Daikaru  koloru niebieskiego. W ręce trzymał pluszowego króliczka. Chłopiec miał duże niebieskie oczy i śnieżno białe włosy. Był bardzo słodki.
-Dai- sama...co dzisiaj na śniadanko?? - posłał mężczyźnie słodki uśmiech.
-Dzisiaj kochanie będą naleśniki z owocami. 
-O! Naleśniki z owocami. -powiedział śmiejąc się -Pyyyycha! - Odgryzł kawałek swojej porcji.
-Cieszę się, że ci smakują. - fioletowooki usmiechnał się do chłopca -No, już nie długo czas do szkoły.
-Wiem. Zaraz skończę ostatniego. -opowiedział Ichi zjadając winogrono z wierzchu smakowitej potrawy.
-Zmykaj się ubierać. -powiedział gdy chłopiec skończył jeść  i posłał mu uśmiech pełen "życia".
-Dobrze, dobrze.  Ale przy pilnuj *Usagiego! 
-*Hai. Przy pilnuje twojego króliczka. No zmykaj już!
Ichi wbiegł z tupotem po schodach. Po pięciu minutach wyszedł z łazienki ubrany w granatowe spodnie, białą koszulkę i sweterek w odcieniu przyjemnego brązu , a  na szyi miał przywiązny czerwony krawat z kochanym misiem o wielkich czarnych oczkach.
-Już jestem gotowy! -Ichi uśmiechnął się słodko do Daikaru.
-Dobrze. Więc zakładaj buty i jedziemy do szkoły.
Droga do szkoły o tej porze roku była niesamowicie piękna. Wszędzie było biało na drzewa opadały pojedynczo płatki śniegu, a niektóre małe dzieci bawiły się razem z rodzicami na dworze.
Gdy już przyjechali pod szkołę Ichi pożegnał się z mężczyzną.
-To do zobaczenia o czternastej Dai-sama. - niebieskooki biegł do szkoły machając Daikaru na pożegnanie.
-Do zobaczenia!!! brązowo włosy odmachał chłopcu. 
Daikaru miał teraz trochę wolnego czasu więc pojechał na miasto zrobić zakupy na dzisiejszy obiad. Postanowił że ugotuje *ramen.
Po kupieniu wszystkich składników zaczął przygotować posiłek. 
Gotował niecałą godzinę, gdy wybiła czternasta, czekał już pod szkołą aż Ichi wyjdzie z klasy aby moc pojechać z nim do domu.
-Hej Dai-sama. Wiesz, że dzisiaj na zajęciach dodatkowych rysowaliśmy anioły?? - Ichi mówił to wszystko do Daikaru za jednym tchu.
-Naprawdę ? Rysowaliście anioły?? A pokażesz mi w domu jakiego ty narysowałeś?- Daikaru uśmiechnał się i przykucnął naprzeciwko niebieskookiego.
-Um, pokażę ci. Ale możemy jechać do domciu??? Jestem strasznie głodny - Ichi poklepał się po brzuszku i wsiadł do samochodu.
-Dobrze. - mężczyzna również wsiadł do samochodu i zapiął pasy. - A zgadniesz co jest dziś na obiad ??
-Nie wiem. Może ... ramen?
-Ej...skąd wiedziałeś??? -zaczął się smiać. 
-Nie wiem. Tak jakoś zgadłem .  - chłopczyk wzruszył ramionami. -Ale, czy możemy juz jechać do domku??? 
-Tak kochanie juz jedziemy.
***
Mam nadzieje że wam się spodoba opowiadanie.
Soyame
Beta - Naoki
*Usagi- Królik
*Hai- Tak
*Ramen- Japońska sławna zupa.

sobota, 22 grudnia 2012

(◕‿◕✿)

Konnichiwa minna !! (✿◠‿◠)
Nazywam sie Soyame i mam 12 lat . ヾ( ~▽~)ツ ♪
Na blogu który teraz czytacie będe publikowac sowje opowiadania. (ノ◕ヮ◕)ノ*:・゚✧
W wiekszości bedzie to yaoi lub shonen-ai ale znajdziecie tutaj również fantastyczne i pełne akcji opowiadania. ✌.ʕʘ‿ʘʔ.✌
Tak że DAIJOBU !!  ✿◕ ‿ ◕✿
Mam nadzieję że zaglądac tu będzie wiele osób ... no może nie az tak wiele  ヾ(●⌒∇⌒●)ノ
Może dzisiaj jak zdążę to cos dodam ... lub jutro (●⌒∇⌒●)
ŻYCZE WAM WESOŁYCH ŚWIĄT !!  ヘ( ̄▽ ̄*)ノ