Tyle Was tu było *O*

środa, 25 września 2013

Kraina wiecznej szczęśliwości~

KRAINA WIECZNEJ SZCZĘŚLIWOŚCI~

~~~~~~~~~~~~~~~

   Wstając rano Natalia , z uśmiechem na twarzy, podeszła do okna. To co zobaczyła sprawiło, że poczuła się jak w niebie.

   Widok rozciągał się na wielkie, głębokie lasy, a za nimi wysokie, niebezpieczne góry. O poranku wszystko było spowite w pomarańczowym świetle.

Uśmiechnięta dziewczyna podeszła do dębowej szafy, częściowo pokrytej mchem. Ubrała szmaragdowo - złotą suknię, rzemykowe sandały i udała się do toaletki. Spięła swoje długie, kasztanowe loki w kłosa i, zabierając koszyczek, wyszła z domu.

Wioska, w której mieszkała, była całkiem spora, jednakże wszyscy się ty znali.

Paredziesiąt średnich i okrągłych chatek z kamienia. Porastały je lekkie kępki mchu i winorośle, które pięły się po kamieniach. Domki miały okrągłe drzwi i okna. W okół nich rosły małe ogródki, a całe domostwo otaczał drewniany płot z wyrzeźbionymi zwierzętami.

W samym środku wioski znajdował się dziedziniec, przy którym stały liczne stragany. Jednak najbardziej przykuwającym uwagę, częścią dziedzińca, była wielka, 4 kondygnacyjna fontanna, a na jej górze łania w biegu z królikiem u boku. Płynęła z niej krystalicznie czysta, błękitna woda, która w smaku nie miała sobie równych.

Targowisko składało soę ze stoisk z różnymi koralami, sukniami, ręcznie wyszywanymi hustami, pieczywem, biżuterią itp.

W małej wiosce nie było śladu, choćby muśnięcia nowoczesnej technologii.

Uśmiechy zawsze gościły na twarzach mieszkańców, a dzieci radośnie biegały. Wszyscy byli z sobą w przyjacielskich stosunkach.

W lasach natomiast, znajdowała się chata starego zielarza i medyka, który był chyba najbardziej przyjazną, miłą i chętną do pomocy, osobą w całej wiosce.

Drzewa porastające lasy były różnej wielkości, gęstości i gatunku. Trawy wysokie były za kostki, a owoce, ziela i dzikie jeżyny nie były trujące.

Na łąkach, za lasami, za którymi rozciągały się wysokie góry, często spotkać można było dzikie konie, jak i polany pełne kwiatów.

Całymi dniami panował spokój, a ptaki śpiewały, przy rzece, na skraju lasu.

Było to miejsce, jakby wyrwane z księgi fantasy.

   To właśnie była, dla tych wszystkich ludzi, kraina wiecznej szczęśliwości.

~~~~~~~~~~~~~

Takie zadanie z polaka xD Mam w zanadrzu one-shoty, ale to pisałam dziś i chcę poznać waszą opinię, na temat tego, co jutro oddaję w ręce pani polonistki xD Mam nadzieję, że nie jest tak źle jak wygląda c:
Mykam spać c:
Pozdrawiam i życzę dobranoc,
Kimi~

1 komentarz:

  1. Hahaha :D czadowe :3 podobają mi się opisy ^.^

    Aiko Hori

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za skomentowanie ^ ^ Komentarze dają WIELKIEGO kopa do dalszej pracy :D