Mamy kolejny rozdział. Przepraszam, że musieliście tyle czekać :( Ale nie wyrabiałam się. Tak wiem, rozdzial jest króciutki, ale że mam wenę, niedługo dodam dłuższy. Zapraszam do czytania i komentowania ^^
Po chwili Tsuna skończył pocałunek, lecz mimo tego, przez cały czas przytulał drobnego chłopaka do siebie.
Młodszy chłopak również się do niego przytulał, czując, ze gdyby się puścił zleciałby na ziemię, bo nogi miał jak z waty.
-Em...mogę dokończyć zmywać naczynia?-spytał niepewnie po chwili ciszy.
-Tak.-Tsuna puścił młodszego, jeszcze zarumienionego, chłopaka i usiadł na krześle.
Ren skończył myć pomarańczowy talerz, odstawił go do suszarki i zakręcił wodę. Korzystając z tego, że ma mokre ręce, zaszedł Tsunę od tyłu i zaczął go chlapać. Starszy chłopak, pod wpływem zimnej wody, wstał i ganiał za nim po całej kuchni. W końcu złapał go za ręce, śmiejąc się tak samo głośno jak Ren.
Gdy młodszy chłopak zaczął się wyrywać, skutek przyniosło to taki, że obydwoje leżeli teraz na podłodze. Ren leżał pod Tsuną, który siedział na młodszym okrakiem i trzymał jego ręce z boku głowy. Ren zarumienił się, przez co wyglądał jak truskawka.
-Będziesz mnie dalej chlapać?-spytał pomarańczowo-włosy chłopak przybliżając swoją głowę do jego.
-A czy ty mnie puścisz?-chłopak odpowiedział pytaniem na pytanie.
-Ech...-Tsuna puścił ręce przyjaciela, a gdy ten siadał na podłodze, on usiadł na krześle.
-Puściłeś mnie, więc raczej dziś już cie nie ochlapię.-młodszy chłopak uśmiechnął się szeroko do starszego.
-To dobrze. Bo inaczej byłbym przez ciebie cały mokry.-pomarańczowo-włosy chłopak zaśmiał się.
-Njum .Dobra, idę się ubrać.-powiedział i w podskokach ruszył do pokoju. Tsuna w tym czasie podszedł do szafki i wyciągnął karmelowe ciastko, które schował przed Ren'em.
~~*O*~~
Po ubraniu się złoto-oki chłopak wyciągnął z kieszeni spodni telefon, po czym wybrał numer i zadzwonił.
-Tak, słucham?-w słuchawce odezwał się kobiecy głos.
-Hej Ami. Przepraszam, że wczoraj nie wróciłem na noc.
-Spokojnie. Domyślam się, że znów nocowałeś u Tsuny?- bardziej stwierdziła niż się zapytała.
-Taak. Wiesz Ami, jak przyjdę do domu, będę musiał z tobą o czymś porozmawiać...
-Dobrze. Tylko wróć na obiad.- w słuchawce dało się słyszeć brzdęk szkła, prawdopodobnie kobieta pila herbatę.
-Yhym. Ja już kończę. Bye Bye.
-Pa pa.-powiedziała i rozłączyła się.
Ren schował telefon do kieszeni i wyszedł z pokoju kierując się w stronę przyjaciela, który siedział na kanapie.
-Jadłeś coś....-powiedział Ren mrużąc oczy.
-A z kąd ten wniosek, hmm?
-Bo masz karmel na poliku?
Tsuna dotknął swojego polika.
-A, rzeczywiście.-uśmiechnął się do przyjaciela
-Ukryłeś coś przede mną...-powiedział i usiadł na kanapie.
-Ale co to, dowiesz się w swoim czasie.
-Hmpf-chłopcy zaczęli się śmiać, po czym włączyli telewizor.
~~*O*~~
Nie zauważyli nawet, kiedy nastało południe. Ren już się ubrał by wyjść, kiedy Tsuna zrobił coś co go przyprawiło o rumieńce, a mianowicie-pocałował go.
-Może niedługo znowu obejrzymy jakiś horror?-spytał czerwono-oki uśmiechając się.
-O nie, nie. Horrorów mam dość. Okey. Ide Bye- Ren pomachał mu oddalając się w dróżkę, o tej porze roku, usłaną pięknymi sakurami.
Przez całą drogę towarzyszyło mu orzeźwiające powietrze i piękne zapachy drzew. Po chwili doszedł do domu.
Znęcasz się nad nami ;____; krótkieeeeeeee D: i to strasznie ;/ pocałowali się *~* toż to takie urocze :33 czeiam na następny ~!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :3
Aiko Hori
To jest idealne shoujo w wersji męskiej xDD tak jak z tym chłopakiem trochę gadanie o dupie marynie ale spoko xDD
OdpowiedzUsuńTak racja, znow takie krótkie D: Ei chyba nie jestem w akcji bo z tego co pamiętalam Ren wychodził i na wyjściu Tsuna go pocalowal ale dobra ja nigdy nie jestem w temacie xDD
A z kąd ten wniosek, hmm?- dużo osób robi tu błędy. Pisze sie skąd, miśku c:
Awaw no już go tak nie całuj .////.
Słodko jest, i like it.
Musi z Ami porozmawiać. Rety rety Ren jesteś już na tyle dojrzały żeby przyznać sie do bycia gejuszkiem C: no lepiej późno niz wcale xD
Pozdrawiam ~