Tyle Was tu było *O*

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Znasz mnie jak nikt inny ~ 1

No, więc mamy już 1 rozdział nowego opo. Razem z koleżanką prowadziłyśmy godzinną rozkmine na temat tytułu xD Ale w końcu wybrałyśmy ten, który widzicie ^^ No nic, nie przedłużam i zapraszam do czytania. Jak ktoś ma jakieś pytanie odnośnie fabuły ich historii czy tyczące się zupełnie innego opo to tutaj macie moje gg: 40717645 .
Pozdrawiam! 
P.S. Zostawiajcie ślaaaady xD

Ai, jak co dzień po południu, siedział przed kominkiem ściskając w dłoniach, podartego już, pluszowego, wiśniowego króliczka. Obok niego siedziała jego siostra bliźniaczka-Ayako, która robiła zupełnie to samo co on. Podobni byli do siebie jak dwie krople wody, różniły ich tylko imiona i płcie.
 Mieli po 12 lat. Włosy ich koloru karmelowo-pomarańczowego sięgały im do bród. Ai uczesany był w kitkę, a Ayako w dwie kiteczki. Oczy mieli fioletowe. Wydawało się, ze gdy na Ciebie patrzyli przeszywali Cię na wylot. Lewe oko Ayako i prawe oko Ai'ego było zasłonięte przez grzywkę, teraz podpiętą czarnymi spinkami.
 W szkole znani byli jako "straszni bliźniacy". Wynikało to z wielu ich niecodziennych cech, lecz jednak najbardziej rzucającą się w oczy, było to jak się porozumiewali. Nie używali albowiem zdań lecz czegoś na wzór telekinezy.
 Mieszkali w dwu piętrowym domku nad rzeczką, który mieścił się nad przepaścią, gdzie owa rzeka spokojnie płynęła. Za domem, który był koloru karmelowego drewna, mieścił się średniej wielkości las mieszany, który zdobył sympatie bliźniaków.
 Domek zamieszkiwali z mamą i jej bratem po tragicznej śmierci ich dziadka. Nie mieli ojca. Można nawet rzec, ze nigdy go nie widzieli ani nie poznali.
-Ai, -odezwała sie dziewczynka- jak myślisz, kiedy wróci mama?
-Nie mam bladego pojęcia Aya.-odpowiedział.
Wtem usłyszeli dźwięk otwieranych drzwi.
-Oi Ai, Ayako! Co tu tak ciemno?!- męski głos dochodził z korytarza, do którego bliźniacy się udali.
-Wujek Hachi!- zawołał Ai w czasie kiedy Ayako zapalała światło.
  Mężczyzna stojący przy drzwiach ubrany był w czerwoną bluzę z kapturem, niebieskie spodnie i równie czerwone sportowe buty. Włosy koloru blond sięgały mu do ramion. Skryte za okularami złote oczy zawsze skrywały w sobie mnóstwo iskierek radości. Na oko mężczyzna ten miał 180 cm. Wiek jego wynosił 21, a jego imię brzmiało: Hachi Yamai.
-Hehe! Jest światło i od razu lepiej!-zaśmiał się, a po chwili tulił juz bliźniaków do siebie.
-Wujku bo nas udusisz.-zaśmiało się rodzeństwo.
-Upsik.-mężczyzna poluzował uścisk-No, już was puszczam.
Ai i Ayako jeszcze chwile potem stali patrząc się na znikający w kuchni cień wuja. Wiedzieli, ze dopiero teraz wrócił z pracy i pewnie był głodny, więc , uprzednio zawiadamiając o tym wujka, poszli do siebie na drugie piętro.
 Pokój ich miał ściany utrzymane w odcieniu wiśni, od których odbijały się pomarańczowe promienie zachodzącego słońca, wpadające przez dwa okna z białymi firankami,które znajdowały sie na wprost od drzwi. Podłoga, tak jak i meble, była z jasnego drewna, a na jej środku znajdował się, równie wiśniowy co ściany, puszysty dywan. Z lewej i prawej strony pokoju, pod oknami, znajdowały się dwa łóżka jednoosobowe, a przy nich szklane etażerki z lampami w kształcie króliczków. Z obydwu stron stały również biurka z lampkami i wisniowymi laptopami. Obok nich stały średniej wielkości szafki, przeznaczone na to, co ich właściciele uwielbiali robić. Na przeciwko łóżek znajdowały się dwie, wbudowane w ścianę, rozsuwane szafy na ciuchy i buty.
 Ai i Ayako po wejściu do pokoju i zamknięciu drzwi, usiedli na swoje łóżka opierając się plecami o ścianę.
-O czym myślisz braciszku?- spytała dziewczyna wwiercając swój fioletowy wzrok w zamyśloną osobe brata.
-Hm...zastanawiałem się, -odrzekł po chwili- jak to będzie w gimnazjum.
Ayako wiedziała, że brat ma, chociaż po troszku, się czego obawiać. Nie wiadomo w końcu jak w gimnazjum przyjmą homoseksualistę.
-Oj oj AI.-powiedziała i usiadła obok niego-Jak zawsze zamartwiasz się wszystkim na zapas. Razem z wakacjami mamy jeszcze 5...4,5 miesiąca, zanim zaczniemy tam uczęszczać.
-Wiem Aya. Ale to nie moja wina, ze zawsze się wszystkim przejmuję przed czasem.
-Wiem,wiem.- Tak już masz ale nie martw się tym. Okey?- spytała patrząc na jego twarz.
-Dobrze.
-Wiesz, wspaniale rysujesz.-powiedziała zmieniając temat i ustala na łóżku by widziec obrazki poprzyklejane na ścianę brata.
Chłopak podążył w jej ślady i również ustał oraz przyjrzał się obrazkom.
 Były to od tak, zwykłe rysunki przedstawiające anioły lub osoby bez twarzy. Gdzieniegdzie jednak szło zauważyć rysunki przedstawiające przytulających się lub całujących chłopaków.
 Z początku, gdy z pomocą siostry powiedział rodzinie, ze jest gejem, zdziwiła ich reakcja. Nie była to bowiem reakcja negatywna, wręcz przeciwnie. Jego mama i wujek zaakceptowali go, ciesząc się z tego, jaki jest.
Może w szkole już nie było tak kolorowo, ale oprócz swojej siostry miał jeszcze przyjaciółkę , która, tak samo jak rodzina, pomagała mu to przetrwać.
-...się.
-Słucham?-Ai ocknął się z zamyślenia.-Co mówiłaś?
Ayako westchnęła.
-Mówiłam, żebyś znów się tak bardzo nie zamyślał.-powiedziała z uśmiechem.
-Heh.No widzisz? Nie zwróciłem na to uwagi.-odpowiedział schodząc z łózka i udając się do szafy w celu znalezienia swetra, ponieważ w pokoju zdążyło się już ochłodzić.
-Nie jest ci zimno Aya?-spojrzał na swoją siostrę, która miała na sobie bluzkę z krótkim rękawem w kolorach tęczy i falbaniastą sukienkę koloru wiśniowego z granatową kokardką po lewej stronie. Na nogach, natomiast, miała tęczowe zakolanówki za kolana i buty wysokie do połowy łydek. Włosy miała spięte w dwa kucyki.
-Niee. Ciepło jest. ładny sweterek.-stwierdziła, gdy chłopak założył na siebie wiśniowy sweter z wełny, który został uszyty dwa miesiące temu, dla niego, przez ich babcię.
-O. Sankyou.-odpowiedział jej z ciepłym uśmiechem na twarzy.
-Zejdziemy na dół? Ciastko mi się marzy...-powiedziała Ayako rozmarzonym głosem.
-A ja czuję żądzę karmelu.
 Obydwoje śmiejąc się schodzili na dół po schodach. Przechodząc przez salon zauważyli śpiącego wuja, któremu po raz pierwszy od tygodnia udało się usnąć. Przemknęli więc na palcach do kuchni, wzięli ciastka i sok pomarańczowy po czym pomknęli na drugie piętro, czyli do siebie.
 Ich mama była tak szczodra, że oddała do ich dyspozycji całe drugie piętro, razem z balkonem mieszczącym się na nim.
 Przy jedzeniu ciasta i picia soku, śmiali się, wygłupiali jak i rozmawiali o różnych błahych rzeczach.Niemiłosiernie szybko zbliżyła się godzina 23. Mama jeszcze nie wróciła, co oznaczało, że widocznie musiało zatrzymać ją coś w pracy.
Bliźniaki robiły się już senne, więc gdy Ai poszedł odnieść naczynia do kuchni, Ayako poszła się umyć.
 Wróciła gdy brat siedział na parapecie. Włosy miała jeszcze odrobinę mokre przez co kapały jej na długą, do łydek, koszulę koloru żółtego z żyrafa.
-Ai, możesz iść się myć.-oznajmiła i usiadła na łóżku zapalając lampkę.
-Okey.-chłopak zeskoczył z parapetu i pognał do łazienki zamykając za sobą drzwi od pokoju.
Ayako w tym czasie sięgnęła na półkę po książkę zatytułowaną "Alicja w Krainie Czarów". Wiedziała, że czyta ją już, bodajże, 50 raz z rzędu, ale ta książka za każdym razem niezwykle ją wciągała.
Gdy Ai wrócił ubrany już w piżamę, Ayako spała przykryta kołdra z książką na twarzy. Chłopak zaśmiał się, ściągnął siostrze książkę i , zaznaczając stronę, odłożył ją na szafkę.Sam potem poszedł do łóżka gasząc lampki i mówiąc ciche "Dobranoc" skierowane w stronę siostry.
Obrazek z gry "Alice: Madness Returns" ostatnio się nią jaram i przez cały czas
ględzę tacie, aby mi ją ściągnął xDD

7 komentarzy:

  1. Hymm... No jak już ci pisałam na gg, czekam na więcej ^^ Mam nadzieje że Ai już niedługo pozna jakiegoś ładnego "przyjaciela" i będzie więcej scen wywołujących krwotok z nosa. >.< Podoba mi się to że mama i wujek a także siostra cieszyli się z tego że ich członek rodziny jest gejem. xd Tolerancja na pierwszym miejscu. ^^ Za dużo tego karmelu xD Ale i tak mi się podoba >3< Bo to takie specyficzne dla tego opowiadania. ^^ Życzę weny i czekam na kolejne rozdziały. ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karmelu jest dużo, because ja kocham karmell !! xD
      Spotka "przyjaciela" może kiedyś xD

      Usuń
  2. Karmel *____*. Nie no nie ma co jak cieszyć sie z faktu że syn jest gejem xD *3* Ale mi sie bardzo spodobało i wciągneło. Obyś miała wene bo czekam na kolejny rozdział *w* Akai~^^

    OdpowiedzUsuń
  3. NIAH, NIAH. *W* *Zaciera łapki jak zuo wcielone.* kurwa, już się jaram następnym rozdziałem kiedy dodasz. ;___; No, i jeszcze Alice! *O* Kurwa, to już podjarka w chuj. 8DD Życzę powodzenia w dalszym pisaniu i dobrej gry w Alice, jak dostaniesz. o3o''

    OdpowiedzUsuń
  4. Obrazek zaskoczył... Ale i tak się podoba. Zresztą wiesz, że mam słabość do brutalności XD. Do tego rozdziału mam tylko jedną, malusią uwagę. Ta tolerancja jest zbyt nierealna. Mam nadzieję, że się nie obrazisz za tą uwagę. Pozdrawiam i zapraszam do siebie. http://unforgettablemeeting.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam sie z Neo... Dziecko w wieku 12 nie będzie brane w tych sprawach poważnie a jego rodzice na 100% nie bd skakać z radości bo maja syna geja.
    Poza tym zapowiada sie ciekawie, mam słabość co bliźniaków. Chciałabym mieć bliźniaków chłopców w przyszłości ale moja mama mi zniszczyła te marzenia mówiąc iż nie mam takiej lini genetycznej czy cos T^T i tak dalej w to wierze ze bd mieć bliźniaków <3
    To "upsi" jak ich wujek przytul mnie rozwaliło xD a co tam najwyżej sie uduszą lol
    Taki apel do SarQQ nwm ile masz lat al jak jesteś w wieku Kimichi to nie przeklinaj plz. Mozna sie ładnie wyrażać w języku polskim i bez przekleństw i jak sie już ich używa to warto to robić w odpowiednim miejscu i czasie i przeznaczeniu.
    Poza tym kimich: Sankyou. Serio?? Wiem ze tak mówią w anime ale to dlatego ze Japończycy kaleczą angielski. Thank you jak już :D
    Karmel, karmel wszędzie xD ten blog powinien mieć ostrzeżenie :"WARNING KARMEL ZONE *q*"

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś dużo karmelku >.< Czy aby nie za radośnie zareagowali, na wiadomość o jego gejostwie o_O Ale mo còż ... Może ma taką lajtową mamę i wujka ?XD

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za skomentowanie ^ ^ Komentarze dają WIELKIEGO kopa do dalszej pracy :D