Tyle Was tu było *O*

piątek, 7 czerwca 2013

Wycieczka - Bonus do 'Znasz mnie jak nikt inny' - Dzień pierwszy, część II.

[Ai]

   Z miejscami złożyło się tak, że siedziałem na wylocie, a Kei przy oknie. Ayako siedziała za kierowcą. Cieszę się, że wziąłem słuchawki i małą podusię, bo inaczej umarłbym z nudów...tak mi się wydaje.
   -Ai.- usłyszałem głos Kei'a. Odwróciłem się i zobaczyłem jak wyciąga w moją stronę - rękę. Trzymał w niej paczkę z żelkami. - Weź sobie pare.- powiedział. Włożyłem więc rękę do paczki i wyciągłem z niej pare pomarańczowych żelków.
   -Dzięki.- odpowiedziałem.- Pomarańczowy...
   -Ychym. Ja mam jeżynowego.- chłopak uśmiechnął się. Oddałem ten uśmiech.-  Atak w ogóle, co robi Ayako?- spytał. Spojrzałem do przodu.
   -Siedzi przylepiona do szyby.- odpowiedziałem śmiejąc się.
   -Ma bardzo...specyficzne hobby. - stwierdził.
   -Ona cała jest dziwna. - sprostowałem. Kei tylko pokiwał głową.

  Następna godzina jazdy minęła Nam na rozmawianiu, obserwowaniu widoków itp. itd.
     -Dzieci. - z głośników słychać było głos Pani Nakade - nauczycielki historii. - Za pare kilometrów będzie stacja. Staniemy tam na postój. Będziecie wtedy mogli coś zjeść, załatwić się, wypić soczki, czy co tam macie.- po tym kobieta odłożyła mikrofon, a w całym autobusie rozległy się wesołe okrzyki.

  Spojrzałem na Kei'a. Pół godziny temu zaczął słuchać muzyki. Teraz siedział z głową opartą o szybę i patrzał się za nią. W pewnym momencie odwrócił głowę, przez co nasze wzroki się spotkały. Speszony szybko odwróciłem głowę, jak i się zarumieniłem. Przez chwilę próbowałem wyłapać czegoś, co nadawało by się do obserwacji. O...a może Ayako?

[Kei]

  Uśmiechnąłem się, widząc jak Ai nieudolnie próbuje wyłapać 'coś' do dalszego obserwowania. Po chwili przyglądania się mu, wróciłem do swoich zadań, czyli oglądania widoków.

  Nie za bardzo było co podziwiać, gdyż przejeżdżaliśmy przez las. Ot, takie zielone, wysokie drzewa, ulica, pod Nami przepaść. Jednym słowem- nic nadzwyczajnego.

  Westchnąłem i zdjąłem słuchawki, po czym zwinąłem je i włożyłem do plecaka. Zjeżdżaliśmy teraz na jakąś stację. Prawdopodobnie na postój...No i stanęliśmy.

  Przy stacji, koloru przeplatającego się błękitu z zielenią, znajdował się, średniej wielkości, teren porośnięty soczyście zielona trawą. W jednym miejscu, tuz przy chodniku, znajdowały się dwie ławki z stołami, a nad nimi stały dwa, rozłożyste parasole, które rzucały przyjemny chłód na osoby pod nimi stojące. Zająłem jedną z ławek i wciągnąłem z plecaka jedną bułkę.
   -Mogę się dosiąść?- usłyszałem przed sobą czyiś melodyczny głos. Podniosłem głowę i zobaczyłem Aia'. Uśmiechnąłem się.
   -Jasne. - odpowiedziałem. Chłopak uśmiechnął się i usiadł po drugiej stronie stołu. Po chwili wyciągnął z plecaka sok bananowy, (Bananas, bananas everywhere ^3^ dop. Kimi) po czym zaczął go pić. Patrzałem się na Niego jeszcze przez chwilę, (Oj tam, ja dobrze wiem, że gapiłeś się na te brzoskwiniowe usteczka hłe hłe xD dop. Kimi) dopóki nie przypomniałem sobie o mojej bułce. Zacząłem ją jeść, a po chwili nie było po niej śladu.
   -Ciepło dzisiaj...- usłyszałem głos Ai'a. Spojrzałem w niebo.

  Było zadziwiająco niebieski. Gdyby tak głowę podniosło się wyżej, zostało by się oślepionym blaskiem wielkiej, żółtej kuli, która teraz grzała niemiłosiernie. Na tej wielkiej, niebieskiej tafli, oprócz słońca, nie było nic.

   -Uśmiech~!- usłyszałem za plecami. Odwróciłem się, a wtedy oślepił mnie blask lampy błyskowej. - Oooo, jak słodko~!- dopiero po chwili zanalizowałem, czyj to głos. Była to Ayako, która teraz, zachwycona jakby dostała roczny zapas żelków, pokazywała Mice coś w aparacie.
   -Co ja z Nią mam...- Ai złapał się za głowę, teatralnie przy tym wzdychając. Chwilę po tym donośnie sie śmialiśmy.

[Ai]

  Otarłem parę łez, powstałych za śmiechu, po czym wziąłem plecak, bo ruszaliśmy z powrotem do autobusu, jako że ten postój był tylko 15 minutowy.

  W autobusie uwagę moją przykuł włączony telewizor.
   -Prosze Pana, co będziemy oglądać?- spytała Mika, po czym poprawiła, spadającą na czoło, grzywkę. Spojrzałem w lewo. Ayako pstrykała zdjęcia jakimś ludziom, krajobrazom jak i wnętrzu autobusu.
   -Ratatuj będzie.- odpowiedział Pan Andyo, nasz kierowca przez najbliższe trzy dni. Gdy tylko kierowca oznajmił co będziemy oglądać, w całym autobusie rozległy się rozentuzjazmowane krzyki. Rozśmieszony pokręciłem tylko głową.

  Byłem zmęczony, po godzinie oglądania, a że dopiero za 3 godziny będziemy na miejscu, wziąłem poduszkę z kolan i położyłem na niej głowę, po czym zamknąłem oczy. Po chwili ogarnęło mnie przyjemne uczucie zapadania się. Po paru minutach - usnąłem.

[Kei]

  Patrzałem na Ai'a jak śpi. Jego karmelowe włosy spływały mu na czoło i policzki. Brzoskwiniowe usta miał leciutko rozchylone. Wyglądał uroczo...

  Odgarnąłem jeden zabłąkany kosmyk z jego czoła, a On mruknął cichutko. Uśmiechnąłem się do siebei i powróciłem do oglądania jego filmu, raz po raz przeczesując jego włosy.

  Po dobrej godzinie chłopak zaczął się budzić.
   -Jak się spało? - spytałem. Ai przetarł oczka.
   -Dobrze. Ale fotel jest strasznie twardy...- odpowiedział zaspanym głosem i oparł sie plecami o, wcześniej wspomniany, fotel. Zaśmiałem się.
   -Ai, paczaj jakie góry!- wykrzyknąłem gdy mój wzrok powędrował za okno.

  Jechaliśmy drogą, obok której były pola. Na horyzoncie było widać ciemno-niebieskie zarysy gór.

  Spojrzałem na Ai'a. Ze świecącymi oczami pstrykał zdjęcia. Uśmiechnąłem się, a On ten uśmiech oddał. Po chwili zatrzymaliśmy się w korku, lecz nie staliśmy w nim za długo. Przez jeszcze dobre pół godziny było widać tylko cienie gór, aż w końcu ukazały Nam się całe.

  Było widać, iż są pokryte trawą. Na jednej- najwyższej, definitywnie coś stało. Ai był tak zachwycony, że nacykał ponad 100 zdjęć. Uśmiechnąłem się po raz kolejny tego dnia.

***

[Ai]

  Wyszliśmy już z autobusu, a teraz szliśmy drogą wyłożoną kostką brukową i wiodącą pod górkę. Po jej stronach znajdowały się sklepy z zabawkami, z ciuchami itp. itd. Nawet raz minęliśmy targ~! Ale taki mały...ale targ~! Wszyscy, włączając mnie, cykali zdjęcia. Teraz przechodziliśmy przez plac z wielką fontanną. Jedna nazwa lokalu przykuła moją uwagę, bowiem nazywał on się 'Retauracja Secesja'. S im musiało odlecieć. Uśmiechnąłem się do siebie.

  Po dobrych paru minutach i pytaniach o drogę, w końcu znaleźliśmy się w twierdzy. Była ogrooomna ~! W okół niej widniały szare mury z cegieł. Wejście do niej było ogromną, czarną, mosiężną bramą. Wszyscy patrzyli się w okół jak zaczarowani. Z racji tego, że twierdza znajdowała się na górze idealnie było widać panoramę miasta. W końcu weszliśmy do środka.

@~@~@~@~@~@~@~@~@~@~@~@~@~@~@~@
 No, więc mamy 2 część xD Pisałam ja od południa O.O
Z racji tego, że nie dałam w terminie 14 rozdziału 'Sekretów marzeń', jutro dostaniecie niespodziankę + zapowiedź wakacyjnego one-shota ^~^ A teraz mykam oglądać 'Harry Potter i Kamień Filozoficzny' ^~^
Pozdrawiam~!



4 komentarze:

  1. Heh, fajny rozdział. Buszy zawsze szpoko. ^3^

    Dlaczego ja zawsze jak coś mi się spodoba, czuję niedosyt? Boziuu, moja pando detektywie, pszu, piszu i czekam na więcej! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. "Ayako siedziała za kierowcą". Boże przeczytałam za kierownicą xDD To mogłaby być katastrofa ;-;
    "co robi Ayako?" jak to co, prowadzi xD
    spoko, bułka ważniejsza xD
    Ayako fangirluje pairing bratxKei Fangirly wszędzie ;-;
    Fajny pomysł na to żeby wycieczkę opisać w formie opowiadania C: jak już mówiła łatwo się wczuć w wycieczkę szkolną co przywołuje wspomnienai ^^ pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Robienie zdjęć wszystkim i wszystkiemu wszędzie - jak ja to znam. A potem: ,,dlaczego ja mam tyle zdjęć kosza na śmieci?!''.
    Lubię takie opisy wycieczek. Łatwo można się wczuć i wyobrazić sobie, że teraz jestem w jakimś pięknym, ciekawym miejscu, gdzie nic nie robię i mam wolne ^^ To wspaniała perspektywa, gdy mam następnego dnia wstać na 8 do szkoły. Co prawda dzisiaj jest piątek, ale da się wyciąć xD
    Coraz bardziej lubię Keia. To taka fajna, radosna postać, która od razu przypadła mi go gusty. Dobry z niego chłopak, ot co.
    Haha, Ayako to ma wyczucie czasu. Ona tylko czekała z tym aparatem, jestem tego pewna ^^
    Ta ich twierdza mi się podoba. Tak mi zalatuje takim mrocznym klimatem. Ciekawe.
    Pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. haha, rozdział spoko ;D podoba mi się ^^

    * le Aiko nadrabia wszystko* No przecież już komentuję~! ♥ U mnie jest rozdział jakby co ;3

    Ai i Kei będą razem - mam na dzieję *___*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za skomentowanie ^ ^ Komentarze dają WIELKIEGO kopa do dalszej pracy :D