Tyle Was tu było *O*

środa, 1 maja 2013

Znasz mnie jak nikt inny ~ 3

No i mamy kolejny rozdział! Miałam go napisanego wcześniej, ale chciałam Was trochę przetrzymać xD Czy udało mi się? Nie wiem xD No, ale zapraszam do czytania i komentowania~!


-Halo?-spytał.
-Ai, synku dzisiaj nie będzie mnie na noc w domu. Coś nam w pracy wyleciało i będę musiała zostać.Przepraszam.-z słuchawki dało się słyszeć ciepły, kobiecy głos.
-Dobrze mamo. Nie szkodzi. Tylko nie przepracuj mamo.
-Naprawdę skarbie cię przepraszam...Oj muszę lecieć. Pa synku.
-Pa.-chłopak rozłączył się i odłożył słuchawkę.
-Kto dzwonił?-spytała Ayako gdy chłopak wszedł do kuchni.
-Mama. Znów wyleciało jej coś w pracy, więc nie będzie jej na noc.-w jego głosie, dziewczyna dostrzegła nutkę smutku.-Chcesz ciasto?-spytał.
-Haai~!

o~~o

-Mamo, daj mi te walizkę.-powiedział, na oko, 13-letni chłopak, patrząc na kobietę, która usilnie próbowała  wyciągnąć z samochodu średnią walizkę.
-Dobrze. Prosze Kei.- kobieta o kruczoczarnych włosach podała chłopakowi czerwona walizkę.
-Dziękuję.-chłopak uśmiechnął się i, biorąc walizkę, ruszył w głąb dwu piętrowego, żółtego domu.
 Jego jasno-zielone oczy zlustrowały pomieszczenie, w którym chłopak się znajdował, był to pokój na drugim piętrze. Ściślej mówiąc-jego pokój.
 Ściany koloru zielonego odbijały od siebie promienie słońca, a podłogę z mlecznego drewna przykrywał średni, puszysty, biały dywan.Z lewej strony, pod ścianą, stało jednoosobowe łóżko z, tak samo jak meble, mlecznego drewna. Z prawej strony pokoju stało biurko z lampką,a obok niego średnia podłużna szafka. Przed łóżkiem stała szafa na ciuchy. Na ścianie, przed drzwiami, znajdowało się średnie okno z drzwiami prowadzącymi na balkon.
 Kei odłożył walizkę na łóżko i wyszedł na balkon. Rozciągał się z niego widok na skąpane w słońcu łąki, rzeczkę i dom , od dzisiaj, ich nowych sąsiadów. Od ojca dowiedział się, ze będą mieszkać obok 4-osobowej rodziny.
-Pewnie z mamą pójdziemy ich jutro odwiedzić.-myślał wpatrując się w spokojnie płynącą rzekę, mieniącą się różnymi odcieniami.
Wiosenny wiaterek, który teraz zawiał, zmierzwił jego czarne włosy, które sięgały mu do połowy szyi.
-Kei!! Choć tutaj na chwilkę!!- z dołu słychać było głos jego taty. Kei westchnął, wyszedł z balkonu i skierował się na dół.
-Słucham?
-Weź jeszcze tą walizkę. Później jesteś wolny.-tata chłopaka miał krótkie brązowe włosy i błękitne oczy, które spoglądały na niego zza okularów. Mężczyzna uśmiechał się do niego i podawał, ostatnią już, walizkę.
Chłopak wziął ją i poszedł położyć ją w salonie.
-To...ja idę się przejść!
-Tylko przyjdź na obiad!-wykrzyknęła za nim mama.

o~~o

 Bliźniacy siedzieli na balkonie i jedząc ciasto , w ciszy przyglądali się, spokojnie płynącej, rzeczce.
-Boje się jutra.-powiedziała Ayako, opierają głowę na ręce.
-A dlaczego?-spytał chłopak.
-Bo trzeba wcześnie wstać, a to mnie przeraża.-dziewczyna zamknęła oczy rozkoszując się ciepłym wiatrem.
-Hehehe. Dobrze będzie. Zawsze mówisz, że będzie źle a jak co do czego przychodzi to jest dobrze.-oznajmił wstając.
-To się nazywa szczęście.-Aya zaśmiała się pod nosem.-Gdzie idziesz?-spytała, widząc jak brat wychodzi.
-Przejść się.
-Aha. No to, miłego spacerku.-dziewczyna uśmiechnęła się.
-No. Pa.-chłopak wyszedł z balkonu i kierował się schodami w dół. Przy drzwiach założył tylko buty, ponieważ na dworze było dosyć ciepło.
 Będac na dworze rozejrzał się dookoła. Przed nim rozciągała się wielka zielona polana, z różnorodnymi kwiatami i gdzieniegdzie rosnącymi-drzewami wiśni.
Od czasu przeprowadzki, to właśnie ona była jego ulubionym miejscem. Spędzał na niej dużo czasu. Podchodząc do miejsca gdzie rosła gromadka , kwitnących, wiśni, zauważył, że ktoś tam leży. Gdy podszedł bliżej, jego oczom ukazała się sylwetka chłopaka, jak dla niego, o rok starszego, który leżał pod rozłożystym drzewem i wpatrywał się w niebo.
-Kim ty jesteś?-spytali obaj, gdy jeden zobaczył drugiego.




2 komentarze:

  1. Kimichi ;_________________________; będę marudziła.

    ZA KRÓTKIE :_____________________________;
    Będę płakać ><" Kimichi.. masz trochę powtórzeń, ale tak to jest okej~
    Jeju, jeju spotkają się *O* I będzie pełno miłości i będą te bahory z łukami latały *~* XDD
    Kiedy następny? Kiedy, kiedy? xD
    Pozdrawiam~

    OdpowiedzUsuń
  2. no hej~~ przetrzymać? hmmm no może odrobinkę C:
    Mleczne drewno...mleczne... MLECZNE A NIE KARMELOWE O-o Kimichi na pewno się dobrze czułaś pisząc to? xD

    "Rozciągał się z niego widok na skąpane w słońcu łąki, rzeczkę" Tak bardzo trafić w moje wyobrażenie :D
    hahaha lubię Ayako :3 jest urocza i taka dosadna xD
    heuheuhe spotkali się.
    Kim jesteś?
    Jestem nową miłością twejego życia >3
    Taq
    w każdym razie podoba mi się klimat słonecznego zadupia z rzeczką C: aż czuję lato * ta co odkąd śnieg przestał padać i zawitało podan 20 stopni czuje lato xD* mimo iż jest wiosna.
    No to będzie przyjemna sielankowa czytanka C: I mam pytanie: kiedy będzie Biał Demon? :c tęsknie za tamtą rodzinką.
    pozdrowionka i weny życzę C:
    +ładne zdjecie. Jarają mnie drzewa wiśni kiedy kwitną.zawsze jak mijam jakeiś w mieście mam radoche *-*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za skomentowanie ^ ^ Komentarze dają WIELKIEGO kopa do dalszej pracy :D