Aya, przez całą drogę, która była dość długa, gadała i o pogodzie, i o lekcjach lub o czymś mniej ważnym, natomiast Ai był pogrążony w rozmyślaniach przez co, niespecjalnie, jej nie słuchał. Gdy wsiedli do autobusu, ku zdziwieniu, Ayako, na czas jazdy - przestała gadać. Widocznie była pochłonięta patrzeniem przez okno. Gdy wysiedli w mieście, przeszli jeszcze z dobre 5 metrów i byli w szkole.
-Nee, nee Ai, a wiesz, ze Kei tez chodzi tutaj do szkoły?- spytała dziewczyna stojąc w szatni i ściągając kurtkę.
-Wiem. Gdybym cie nie znał, pomyślałbym, że cos knujesz.- stwierdził ściągając czapkę, tym samym spoglądając na siostrę, która złowieszczo się uśmiechała.
-Spoczko~! Nic nie knuję przecież.- Aya uśmiechnęła się - Przynajmniej jeszcze nie.-powiedziała do siebie.
-Mówiłaś coś?
-Nie, nic. Patrz Mika idzie~!- wykrzyknęła kiwając przyjaciółce.
Po chwili podbiegła do nich wysoka, 12-letnia blondynka z dużymi zielonymi oczami.
-Hej~!-przywitała się.- Co tam?
-A dobrze.- odpowiedziała Ayako bo Ai, mimo , że Mika to też jego przyjaciółka, ulotnił się do klasy.-Wiesz, naprzeciwko ans wprowadził się nowy chłopak.- dziewczyna uśmiechnęła się porozumiewawczo.
-Będziesz chciała ich ze sobą zeswatać?- spytała Mika, poznając o co chodzi po uśmiechu przyjaciółki.
-No jasne~! I mam nadzieję, że mi pomożesz. Pamiętaj- odmów nie przyjmuję.
-Jak ja bym mogła odmówić? Miałabym nie uczestniczyć w czymś tak pięknym? No jasne, że się zgadzam~!- odpowiedziała z roziskrzonymi oczami.
-I o to mi chodziło~!- Ayako objęła Mikę ramieniem i obydwie ruszyły na lekcje śmiejąc się przy tym.
O~O
-Mamo, idę do szkoły!- wykrzyknął Kei zamykając za sobą drzwi.
Podczas drogi do szkoły, szedł zaledwie metr od bliźniaków. Dziwiło i śmieszyło go to, ile siostra Ai'a potrafi gadać. W autobusie usiadł za nimi, przy oknie, nadal nie odrywając od nich wzroku. W szkolnej szatni tylko ściągnął czapkę, po czym poszedł do klasy. Tydzień temu dowiedział się, że w ławce będzie siedział z Ai'em, z czego był zadowolony. Akurat gdy sobie to przypomniał, młodszy, o pare miesięcy, chłopak wszedł do klasy i zajął swoje miejsce.
-Hej.-przywitał się Ai posyłając w jego stronę radosny uśmiech.
-Dobry.- odpowiedział mu Kei również się uśmiechając.
-Wiesz, że za pół miesiąca, w czerwcu- jedziemy na biwak?
-No. A za tydzień jest wyjazd w góry...
-Wiem~! I jadę~1 Po raz pierwszy będę w górach..-odpowiedział Ai rozmarzonym głosem, wyciągając piórnik.
-Też jadę.- starszy chłopak zaśmiał się.
Po chwili rozległ się dzwonek na lekcje, a do klasy wpadła grupka uczniów, za którymi weszła nauczycielka. Lekcja matematyki się rozpoczęła...
O~O
Po dosyć długim dniu w szkole Ai, Ayako, Kie i Mika jechali autobusem do domu. Dziewczyny o czymś żywo rozmawiały śmiejąc się cicho od czasu do czasu, natomiast chłopacy omawiali plan wycieczki w góry, która miała być już za tydzień.
W końcu autobus zatrzymał się na obrzeżach miasta.
-No to idę. Bye Aya-chan, Ai-kun i Kei-kun ~! - wykrzyknęła machając im na pożegnanie i wybiegła z autobusu.
-Bye~!- zdążyła jeszcze odkrzyknąć Ayako.- Co roooobicie~?- spytała wstając z miejsca i patrząc do przodu na siedzenia brata i kolegi.
-Rozmawiamy o wycieczce, a co?- Ai spojrzał się na nią przez ramię.
-A nie, nic. To sobie gadajcie.- dziewczyna usiadła na miejscu i , z sobie tylko znanymi myślami, patrzała przez okno, zupełnie nie przejmując się tym, co dzieje się w okół niej.
-Twoja siostra jest dziwna.- stwierdził Kei.
-Ja to wiem, a w dodatku z nią mieszkam.- powiedział Ai i uśmiechnął się ukazując tym samym, rząd białych ząbków. Kei również odpowiedział mu uśmiechem.
-A tak w ogóle, jakie ona ma imię?- spytał wskazując głową na nieobecną Ayako.
-Ona? Ayako. Ale możesz na nią mówić Aya.- odpowiedział.
-Co tam o mnie mówisz, braciszku~?- Ayako, jak tylko usłyszała zdrobnioną wersję swojego imienia, wyrwała się z transu.
-A nic. Po prostu Kei pytał się, jak masz na imię. Możesz wracać do rozmyślań.- odpowiedział jej chłopak.
-Aham, aham...o ja wracam do swojego światka.- dziewczyna powróciła na swoje miejsce.
Nie wiedzieć czemu, Kei i Ai zaczęli się śmiać.
Po chwili autobus zatrzymał się, a cała 3 wysiadła, uprzednio żegnając się z kierowcą, i ruszyła w kierunku swoich domów. Przez cały czas opowiadali sobie kawały, przez co weszli do domów w dobrych humorach. Można by nawet prosić o stwierdzenie, że w jeszcze lepszych, niżeli rano.
Bliźniacy będąc już w pomieszczeniu, zastali tam mamę, która gorączkowo gotowała coś w kuchni.
-Mamaś~!- wykrzyknęli obydwoje i podbiegli do kobiety- przytulając ją.
Kobieta uśmiechnęła się widząc ich. Spojrzała i pocałowała ich w czoło.
-Jak tam w szkole słoneczka?- spytała, a jej ciepły głos rozniósł się po całej kuchni.
-Dobrze. AM...co gotujesz?- chłopak spojrzał za mamę, a patrząc tak, śmiał się, bo długie włosy jego mamy- łaskotały go w nosek.
-Gotuję coś dobrego. A co, głodny?- kobieta przestała ich przytulać, po czym związała włosy i wróciła do gotowania, a jej fioletowo-niebieskie oczy patrzały raz na potrawę, raz na dzieci.
-Mmm...spaghetti czuję...-powiedziała Aya.
-Ech...no i co ja mam gotować, żebyś nie wiedziała, co to jest?- spytała udając bezsilną, na co wszyscy wybuchli śmiechem.
Obiad zjedli w towarzystwie opowiadań mamy, jak było w pracy, bo dla bliźniaków, tym bardziej Ai'a, praca malarki była zachwycająca. Po posiłku pomyli po sobie naczynia.
-Mamo idę do siebie.- oznajmił chłopak kierując się do korytarza.
-Dobrze.- odpowiedziała kobieta patrząc na niego, a po chwili wracając do oglądania serialu kryminalnego i głaskania włosów Ayako, której głowa spoczywała na jej kolanach. Chłopak uśmiechnął się i poszedł do siebie.
Będąc w pokoju, wyciągnął z plecaka piórnik oraz książkę i zeszyt od matematyki, po czym usiadł przy biurku.
-Aaah...to jest za trudne...- stwierdził po przeczytaniu, zaledwie, dwóch zadań i położył głowę na biurku.
O~O
Gdy Kei wrócił do domu - zastała go tam kompletna cisza.
Pewnie mamy nie ma w domu... pomyślał i poszedł do salonu.
Był to niewielki pokój ze ścianami koloru niebieskiego i drewnianą podłoga. Pośrodku leżał niebieski dywan. Pod środkową ścianą stał telewizor, przed nim stolik z wazonem niezapominajek , a przed stolikiem - niebieska kanapa. Po prawej stronie znajdowało się duże okno z firankami, które dawało widok na ogródek za domem. Natomiast po lewej stornie był łuk, łączący salon z jadalnią. Chłopak podszedł do stolika, na którym zauważył kartkę. Kei odłożył plecak i podniósł ów karteczkę.
Kei,
poszłam do pracy. W lodówce masz obiad, który wystarczy, że odgrzejesz w mikrofalówce. Wrócę w nocy, wiec powiedz tacie, żeby nie czekał na mnie z kolacją.
I.S.
I.S. Jego mama zawsze się tak podpisywała. Były to jej inicjały: Izabella Sobaru. Kei odłożył karteczkę na miejsce, po czym udał się do kuchni. Postanowił, że obiad zostawi tacie, a sam zrobił sobie zupkę chińską. Jadł ją siedząc przed telewizorem. W końcu, najedzony po obiedzie, zmęczony dniem w szkole i znudzony programami w telewizji - usnął.
Po pewnym czasie obudziły go dźwięki krzątaniny dochodzące z kuchni. Chłopak wstał i ruszył w kierunku, wyżej wymienionego, pomieszczenia. Gdy tam wszedł, zobaczył tate szperającego w szafkach. Kei podszedł do niego.
-Hej tato~.
~O~
Się napisałam...uf. W zeszycie ten rozdział miał 12,5 kartek. Mam nadzieję, że wyszedł w miarę długi. Jutro się zabiorę za pisanie 13 rozdziału SM.
Pozdrawiam~!
A to, to jakby ktoś chciał tło bloga i w sumie, gdyby się troszkę zmieniło kolor włosów, to byłby Ai ^^ |
Prawdę mówiąc fajnie zmieniłaś wygląd. Dosyć ciekawie, radośnie. Jestem przybita - znowu - więc mój humor ledwo, ledwo i komentarz nie wiem jak wyjdzie.. u mnie na blogu jest ciemno =.= Jak zwykle.
OdpowiedzUsuńNo, do samego opowiadania mam kilka zastrzeżeń - jej.. ostatnio dużo się nad tym zastanawiam, bo w sumie większość opowiadań.. a może mniejszość? Jest pisana zwykłym, młodzieżowym stylem, czyli zdrobnienia, i te te... z polskiego mam 3, więc proszę się nie czepiać xD ... Zmiękczenia! XD Oks, to było to. Nie powiem, nie których to trochę denerwuje - mnie - ,ale powiem Ci, że to tak jakby dodaje uroku temu opowiadaniu. I Kimichi... pisz dłuższe ;-; bo potem trzeba czekać ;-; chyba XD
Tak poza tym to chyba z tych " uwag " nic innego nie ma. Rozdział był jako tako normalny i w sumie spoko. Czekam aż akcja się rozwinie ^^
Pozdrawiam~!
Próbuke pisać długie...ale w sumie jak piszę krótkie, to szybciek.dodaję, bo ten.pisałam...5 lub4 dni
UsuńHejo~ To znowu ja~ xD
OdpowiedzUsuńWięc taaak... "Ai był pogrążony w rozmyślaniach przez co, niespecjalnie, jej nie słuchał. " Coś Ci się czasami nie myknęło...? Nie myślisz, że powinno byc "Ai był pogrążony w rozmyślaniach, przez co niespecjalnie słuchał siostry."
A tak to raczej jest ok. C:
Twoja poprawka jest ok ale Kimichi nic się nie wymknęło. Dziwnie składniowo wygląda ale sens ten sam C: Kimichi chodziło z tym niespecjalnie jako nieświadomie czy coś w tym stylu. On nie robił tego celowo :3
Usuńpotrafi gadać. W autobusie usiadł za nimi, przy oknie, nadal nie odrywając od nich wzroku. " Ja mówiłam że to jakiś prześladowca jest ;_;
OdpowiedzUsuńLekcja matematyki się rozpoczęła..." TO BRZMI JAKBY CO NAJMNIEJ ZACZĘŁĄ SIĘ JAKAŚ BITWA xDD chociaż... :D
ja nie moge tyle wycieczek mają, a ja nawet jedniodniowej nie mam w szkole D: fak
Lubie Aye <3 ma świetny charakter
"-Twoja siostra jest dziwna.- stwierdził Kei." Nie ty jesteś osobą, która powinna to mówić hahah
o ile rano wgl można mieć dobry humor ._.
-Aaah...to jest za trudne...- stwierdził po przeczytaniu, zaledwie, dwóch zadań i położył głowę na biurku. OMG SO TRUE
Najpierw za mało a teraz za dużo czasem przecinków xD ale jest spoko, podoba mi się podejście dziewczyn do sprawy chłoapków <3
pozdrawiam
Charakter Ayako jest, jak już Ci chyba pisałam, odzwierciedleniem mojego charakteru. W sumie Ayako powstała na mój wzór.
UsuńReakcja Ai'a byłaby moją reakcją, jeżeli w domu zarzałabym do książek od matmy xD
Ta...Mika i Aya to takie dziwne yaoistki...zdałam sobie sprawę, ż sama taka jestem Q.Q
Kei.raczej nie jest prześladowcą. On się raczej "isteresuje" osobą bliźniaków, a w szczególności Ai'a.
Te wycieczki to ja mam jako 2 i 3 w caaalym roku szkolnym xD
Przecież się nabijam z tego prześladowcy xDD
UsuńJa wiem, wiem. ALe lubię tak dziwnie na to odpisywać xD
Usuń