W środku zastał Kei'a siedzącego z jakimś małym chłopczykiem na kolanach i jakiegoś starszego mężczyznę opierającego się o biurko.
Kei zauważając go zwrócił się do wujka.
-Wujku, weź Ritsu i idźcie na dół. - brunet podał mężczyźnie chłopca, a ten mijając Ai'a przywitał się z Nim. On odpowiedział. - Klapnij sobie. - odezwał się brunet, gdy Takano wyszedł. Ai spojrzał na Niego. Kei klepał miejsce obok siebie na łóżku. Chłopak podszedł i usiadł.
- Więc chciałbym Ci to zwrócić. - odezwał się młodszy i wyciągnął z kieszeni bluzy długopis.
-Waa~! Skąd ty go masz? - spytał zdziwiony Kei, patrząc to na swój długopis, to na Ai'a.
-A-a no, Ayako znalazła w klasie na ławce. - odpowiedział zgodnie z znana mu prawdą, po czym dął długopis brunetowi.
-Podziękuj jej ode mnie. Tak się go naszukałem~! - chłopak z świecącymi oczyma odłożył długopis na jego honorowe miejsce - pudełko przy laptopie.
-Okey. - powiedział wstając. - To ja już idę. - oznajmił.
-Ej, ej. Posiedź jeszcze chwilę. Nie jest wcale tak późno. - powiedział brunet. - Zaraz wracam. - oznajmił i wyszedł z pokoju.
-O-okey? - odpowiedział zdziwiony.
***
-Mamo, gdzie mamy jakiś sok? - spytał brunet wchodząc do salonu, który aktualnie stał się miejscem posiedzeń rodziny.
-W kuchni. - powiedziała kobieta śmiejąc się. Widząc, że syn się już wycofuje, w miarę cicho dodała - Ładny ten Twój kolega. - chłopak tylko zmierzył mamę wściekłym spojrzeniem i poszedł do kuchni.
W pomieszczeniu podszedł do szafki i wyciągnął z niej dwie, pomarańczowe, szklane szklanki. Położył je na blacie i nalał do nich wiśniowego 'Tymbarka', po czym wrócił do pokoju.
-Trzymaj. - powiedział podając Ai'owi jedną z szklanek.
-O-o, dzięki. - odpowiedział chłopak i wziął szklankę do ręki. - Dobre..
-Wiem. - powiedział brunet.
Po tej wymianie zdań nastąpiła niezręczna cisza. Wtem Kei'owi wpadł do głowy pewien pomysł.
-Zagrajmy w pytania. - bardziej stwierdził, niż zapytał.
-Hm..no dobra, ale za...godzinę muszę iść. - odpowiedział chłopak.
-No dobra. Ja pierwszy. Z jakich osób składa się Twoja rodzina? - spytał dolewając soku, który przed chwilą przyniósł.
-Z Ayako, mamy i wujka. Reszty nie znam lub nie pamiętam. - odpowiedział opierając się o łóżko. Siedział teraz razem z Kei'em na dywanie. Brunet zdziwił się, że nie mieszkają z ojcem, ale postanowił, że zapyta o to później.
-Ahaaam. Moja z mamy, taty i siostry. Ale oczywiście to tylko ta, z którą mieszkam w tym domu.
-Okey, teraz moja kolej. Posiadasz jakieś zwierze?
-Mam rybki w akwarium, które są teraz u cioci. Tak to nie. Aty? - spytał brunet.
-Nie mam, ale chciałbym kota. - odpowiedział i zaczął się śmiać.
Po paredziesięciu pytaniach, a nawet więcej, minęła godzina i Ai musiał już iść.
-No to, do jutra. - pożegnał się chłopak.
-Bye, bye. -powiedział brunet i zamknął drzwi.
***
Gdy Ai opuścił dom, Ayako usiadła na łóżko. Po chwili zadzwonił jej telefon.
-Halo? - spytała.
-Aya-chan~! - usłyszała głos Miki. - Jak idzie nasz plan?
-Hm....powiem Ci, że nawet dobrze. - odpowiedziała dziewczyna, przysuwając się pod ścianę. - Ai dał się nabrać, na historyjkę z zgubieniem długopisu.
-Hahaha. Zabawa się rozkręca. - zaśmiała się blondynka.
-Aham. - wtem Aya usłyszała dźwięk otwieranych drzwi. - Muszę kończyć Mika. Bye, bye.
-Pa, pa. - tyle jeszcze usłyszała, przed rozłączeniem się.
Ai w tym momencie wszedł do pokoju. Zdziwił się widząc nie śpiąca siostrę.
-Ayako, nie śpisz jeszcze? - spytał.
Dziewczyna uśmiechnęła się.
-Nie, nie śpię. A o której to się wraca do domu, co? - dziewczyna z rozbawieniem patrzyła na zmieszanie brata.
-A-a no, no bo z Kei'em graliśmy w pytania i...no tak jakoś wyszło... - odpowiadał, na co jego siostra zaczęła się w miarę głośno śmiać. Ai zdziwił się.
-Dobra, dobra. Nie tłumacz się, tylko idź się umyć i spać, bo jutro zakończenie roku. - odpowiedziała. Chłopak dopiero teraz zauważył, że Ayako była już ubrana w piżamę.
-No, okey. - odpowiedział i poszedł do łazienki.
Gdy wrócił, Aya spała już w najlepsze. Ai tylko się uśmiechnął i położył do łóżka, po czym zgasił lampkę i odwrócił się do ściany.
***
Po wyjściu chłopaka, brunet poszedł do kuchni po bułkę, po czym z jedzeniem wszedł do salonu.
-Gdzie wuja i Ritsu? - spytał, albowiem w salonie teraz siedziała sama mama.
-Poszli do pokoju gościnnego, a Bell do swojego. - odpowiedziała kobieta, wkładając zakładkę w książkę i odkładając ją na stolik.
Chłopak wiedział już, ze teraz przez cały czas będzie budzony rano przez siostrę, która ma pokój na przeciwko jego.
-Aham. - odpowiedział gryząc bułkę.
-Jak nazywa się Twój przyjaciel? - spytała mama.
-Hm..a Ai. A co, mamo? - brunet spojrzał podejrzliwie na brunetkę, która uśmiechała się do niego.
-Nie, nic. Tak po prostu się czegoś domyślam. - odpowiedziała i usiadła wygodniej na fotelu.
Kei'owi wydało się to podejrzliwe, ale dokończył bułkę, nie pytając się mamy o nic.
-No skarbie, idź już spać. W końcu jutro zakończenie. - kobieta wstała i uśmiechnięta pocałowała syna w czoło, po czym, uprzednio biorąc książkę, poszła do sypialni.
-Dobrze. - odpowiedział chłopak, po czym poszedł do łazienki.
Ubrany już, wszedł do pokoju. Upewniając się, że wszystko jest na swoim miejscu, tradycyjnie, jeszcze spojrzał przez firankę na okno prowadzące do pokoju bliźniaków. Uśmiechnął się, zasunął firankę i położył się do łóżka.
'Co knujesz mamo...?' - pomyślał i gasząc światło oddał się krainie Morfeusza.
@~@~@~@~@~@~@~@~@~@~@~@~@~@~@~@~@@~@~@~@
Więc mamy 9 (?) rozdział ^U^ Coś w te pierwsze dni wakacji wziął mnie leń, ale na szczęście trzymał tylko jeden dzień xD W ogóle nie czuć wakacji ;-;
No, nic. Mam nadzieję, że rozdział się podobał. : D
Zostawcie po sobie ślad ^U^
Kimi~
Jesteś okropna! Jak możesz trzymać mnie tak krótko. Ja chcę więcej. :33
OdpowiedzUsuńWeny, weny daj. <3
Meggu~
Omg jaki ogar- Ritsu i Takano xDD co za kosmos
OdpowiedzUsuń"-Wujku, weź Ritsu i idźcie na dół" Jak to poważnie brzmi ;-;
- Ładny ten Twój kolega." TO BRZMI BARDZIEJ NIŻ SUGESTIA XDD Swatki, swatki wszędzie ;__;
Mika też ostro kombinuje widzę. Za dużo razy widziałam Durararę żeby wiedzieć, że Mika nie odpuszcza xD
O zakończenie roku, u nas też niedawno było, ale dziwnie @_@
Hehehe mówiłam ci już że w tych opowiadaniach jest taki klimat fajny? Tak klimat codzienności, czego się zazwyczaj nei spotyka i to czyni twoje opka oryginalnymi. Generalnie widać jak bardzo się rozwinęłaś od początu. Teraz międzi Białym Demonem a tym opowidaniem jest taka wielka przepaść, brawo :D Choć dalej są takie w sumie krótkie, ale za to jakość jest o niebo lepsza C: i długość w sumie też ^^
pozdrawiam
YAOISTKI SĄ WSZĘDZIE!
OdpowiedzUsuńJeżeli nie masz siostry/nie jest ona yaoistką, to możesz być pewien, że twoja mama po kryjomu ma kolekcję yaoi, które ogląda, jak ojca nie ma! Idę o zakład! Ale nie... rozwalił mnie ten tekst: ,,ładny ten twój kolega''. Przypomniało mi się, jak po mnie kiedyś przyszedł kolega i dzwonił domofonem, i później tekst mojej mamy: ,,ale ładny miał głos'' hahah xD
Dobra, mniejsza.
O, wakacje, jak bym nie zauważyła xD Ale ja już widzę te ,,letnie'' rozdziały. Awww ^^
Ta sytuacja, jak Ai wchodzi do pokoju, a tam... KEI Z RODZINĄ! Po ostatnim zakończeniu myślałam, że spotka go tam w trochę... nienormalnej sytuacji czy coś xD A tu tak na spontanie siedzi sobie z rodziną, a później znowu ta powaga. Dobre.
Wgl. tak nawiasem: ty też?! Myślałam, że tylko ja nie ogarniam tego, że JUŻ są wakacje. Tak się na nie napalałam, czekałam, odliczałam, a jak przyszły to takie nieogar: co? już? Masakra.
Pozdrawiam^^
"-Z Ayako, mamy i wujka. Reszty nie znam lub nie pamiętam. " tak bardzo mi się z spowiedzą skojarzyło... xD
OdpowiedzUsuń"oddał się krainie Morfeusza." a to z kolei z Ayami ;___; Boże.. Ale oke~ Rozdział słodki, do zrzygania tęczą~! ♥
Postaram się w miarę regularnie komentować ;--;
Pozdrawiam~! ♥