Prosz. A oto bardzo późno dodany 7 rozdział Białęgo Demona. Dedykuję go mojej przyjaciółce, która co chwila się o niego upominała xD Mam nadzieję, że Ci się spodoba.
No a teraz już nie przedłużając:
ZAPRASZAM DO CZYTANIA!
p.s. przepraszam, że taki krótki...
Pare tygodni później...
Marzec dobiegał końca. Śnieg powoli topniał, a na drzewach kiełkowały pączki zielonych liści.
Mimo to cały czas było zimno. Ichiemu zbytnio nie przeszkadzała ta pogoda. Już w połowie tego miesiąca wyzdrowiał i mógł wychodzić na dwór, z czego był bardzo wesoły.
-Dai-sama, co jest dzisiaj na obiad?-spytał, siedzący na tylnym siedzeniu samochodowym, chłopczyk.
-A jak myślisz?- odpowiedział pytaniem na pytanie mężczyzna kierujący tymże autem.
-Myślę, że naleśniki.....-chłopiec zapatrzał się w dach pojazdu, rozmyślając.
-Ich, czego bym nie ugotował, ty zawsze zgadniesz co jest.- mężczyzna zaśmiał się.
-No widzisz Dai-sama. Nie wiem czemu.- chłopiec uśmiechnął się.
Po 10 minutowej drodze do domu, obydwoje wysiedli z auta i weszli do domu.
-Ichi, ściągnij kurtkę i buty i chodź do pokoju!- zawołał Daikaru wchodząc w głąb mieszkania.
-Haaai!
Po wykonaniu tego, co powiedział mu jego opiekun, chłopiec pobiegł do salonu.
Dzisiaj miał na sobie: zbyt dużą bluzę z misiem i jasno-zielone spodnie.
-Dai-sama co chciałeś?- spytał wchodząc do salonu, gdzie ku ejgo zdumieniu, nikogo nie było.
-NAJLEPSZEGO ICHI!!!- przed chłopcem wyskoczył duży brązowy miś z przewiązaną na szyi czerwoną kokardą w granatowe groszki. Za misiem stał Daikaru.
-Waaa! Jaki duży miś!!- oczy chłopczyka zaświeciły się.
-To dla ciebie Ichi. I jeszcze raz wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.- mężczyzna poklepał chłopca po głowie.
-Dziekuję!- Ichi z łzami w oczach przytulił się do swego opiekuna
-Ej...mały, nie płacz.
-Eee? To łzy radości Dai-sama.-odpowiedział i uśmiechnął się.
-O. Skoro tak. No a teraz choć na obiadek. Pewnie jesteś głodny. Co, solenizancie?
-I to jesce jak!- chłopiec pobiegł za mężczyzną do kuchni.
Będąc we wcześniej wspomnianym pomieszczeniu, chłopczyk usiadł przy stole, a po chwili zajadał się pysznymi naleśnikami z syropem klonowym.
-Smakuje?
-Bardzo...-odpowiedział Ichi cały czas jedząc.
Daikaru przyglądał się chłopcu z szerokim uśmiechu na twarzy. Zawsze czuł się lepiej, gdy chłopiec był szczęśliwy. Znajdywało sie w nim również coś takiego, co mimo złego nastroju, mężczyznę przyprowadzało o szczery śmiech.
-Dai-sama, a co będzie na podwieczorek?- spytał chłopiec stojąc koło opiekuna, gdy ten mył naczynia po obiedzie.
-Hahahah, tego ci nie powiem.- Daikaru zaśmiał się serdecznie do chłopca.
-Łeee tam.
-Ale dowiedz się za godzinkę.- mężczyzna zakręcił wodę i wytarł ręce w ręcznik, który znajdował sie przy zlewie.
-Super! Ja pójdę do góry odrobić lekcje!- krzyknął Ichi przy wejściu do kuchni. Odpowiedziało mu tylko lekkie skinięcie głowy.
~~*o*~~
Godzinę później....
-Dai-sama! Lekcje już odrobione!- wykrzykiwał chlopiec zbiegając ze schodów.
-Ej Ichi spokojnie. Bo jeszcze sie wywalisz.- głos mężczyzny dochodizł z wnętrza kuchni, w której siedział przy stole i popijając kawę, czytał gazetę.
-Co czytasz? - spytał ciekawy chłopiec.
-Aaa, gazetę. Chcesz podwieczorek?- mężczyzna przeniósł wzrok na chłopczyka stojącego teraz obok niego.
-Bardzo!
-No to zamknij oczka...- Daikaru podszedł do lodówki-Nie podglądaj.
-Nie podglądam!
Mężczyzna otworzył lodówkę, a po chwili wyciągnął z niej średniej wielkości karmelowy tort, z napisem: Najlepszych 8-smych urodzin Ichi!
-No. Możesz otworzyć swoje ładne ślepka. - powiedział śmiejąc się serdecznie.
-Waaa! To dla mnie?- chłopiec nie dowierzał temu co widzi. Najpierw ten ogromny i śliczny miś, a teraz taki śliczny tort, który stał na stole.
Ichi podbiegł do Daikaru i przytulił go mówiąc:
-Kocham cię Dai-sama.
Dziękuje bardzo, bardzo, bardzo!!! Za kontynułacje Białego Demona i za 7 rozdział^^
OdpowiedzUsuńSlodkoooooooo
OdpowiedzUsuńSerio nie ma innego słowa na to opowiadanie. Jest zwyczajnie słodkie. Nie traktuje tego nawet ja, shonen ai. To po prostu taka sielanka C:
Dobra wynagrodzilas mi ten rozdział ze schizami Rena ;-;
Miś. RILAKKUMA zapewne xDDDD taka tam tradycja lol
Spam zakończony odmeldowuje sie, dobranoc ~