Tak, tak wiem spierdoliłam ten rozdział, ale tak to jest jak o 23 się go pisze xD
Niemniej jednak mam nadzieje, że sie spodoba...ale jestem pewna, że opieprzycie mnie za zakończenie...no cóż.
Zapraszam do czytania i komentowania ^^
Tsuna obudził się już wczesnym rankiem i spostrzegł śpiącego obok chłopaka.
Wtedy przypomniał sobie to, co zdarzyło się w nocy, gdy Ren przyszedł do niego cały zapłakany.
Ostatnio podobne zdarzenie miało miejsce tylko raz, gdy byli w 3 klasie podstawowej, wtedy gdy karmelowo-włosy nocował u pomarańczowo-włosego. Ren, przez ten sen, przez tydzień chodził zdołowany. Wtedy znali się tylko we dwóch, bo Hanashi mieszkał gdzie indziej.
Tsuna miał nadzieję, że to się nie powtórzy, bo skoro chłopak przeżył to tak mocno w wieku 9 lat, to co dopiero teraz?
Z zamyśleń wyrwała go postać Rena, która odwróciła się na drugi bok, tak, że Tsuna widział teraz plecy chłopaka.
Czerwono-oki uśmiechnął się po czym wstał i przykrył szczelniej Ren'a by nie było mu zimno.
Spojrzał na zegarek. Była godzina 6.30. Dziś nie musiał martwić się tym, że spóźni się do szkoły, ponieważ zaczął się weekend. Cieszył sie równiez z tego, że jego mama już pół godziny temu wyjechała do pracy, która mieściła się na samym końcu miasta.
Chłopak wyszedł z pokoju i skierował się do kuchni.
Pomieszczenie to było średniej wielkości. Ściany miało pomalowane na kolor jasno-niebieski , natomiast podłoga była biała. Z prawej strony stała lodówka koloru jasnego brązu i pasujące do niej 6 blatów, kuchenka, a nad nimi wisiały , równie jasno-brązowe, szafki. Z lewej strony stał 6-osobowy jasno-brązowy stół z jasno-niebieksim obrusem, a na środku tego stołu stał wazon z niezapominajkami.
\Tsuna zaparzył wodę na kawę po czym poszedł do salonu w celu obejrzenia telewizji.
~~*o*~~
Ren obudził się wtedy, gdy słońce przebijające się przez zasłony w oknie muskało swymi promieniami jego twarz. Przeciągnął się, a słysząc odgłosy dochodzące z salonu, cały czas zaspany, udał się tam.
Czerwono-oki zauważył chłopaka gdy ten stał w drzwiach.
Włosy sterczały mu na wszystkie strony świata, a za duża koszula spadała mu z jednego ramienia odkrywając jego gładką skórę. Twarz była lekko ponura.
-Oha...Ohayou.- przywitał się ziewając
-Ohayou. Chcesz coś do picia?-spytał się pomarańczowo-włosy robiąc chłopakowi miejsce na kanapie.
-Może herbatę.-złoto-oki usiadł obok niego.-Co oglądasz?
-Tak właściwie to nic. Wszędzie lecą rekla...
-Mogę...cię przytulić?-karmelowo-włosy nieśmiało spytał się o to wchodząc przyjacielowi w słowo.
-Hę?- Tsuna zdziwił się trochę, lecz po chwili dodał- Jasne.
Ren przybliżył się do niego i mocno przytulił. Chłopak odwzajemnił uścisk.
-Mogę ci coś powiedzieć?- spytał się złoto-oki patrząc się na przyjaciela, gdy juz się nie przytulali.
-Co takiego?
-Bo...brakuje mi przytulania...i w ogóle...czułości od kogoś...Mimo iż mam rodzinę...to czuję się taki....zupełnie pusty w środku...i...i...i...taki...nie kochany.- w kącikach jego oczu szło zauważyć łzy.
Tsuna słuchał go uważnie, a z każdym wypowiedzianym slowem miękło mu serce. Gdy zobaczył łzy w oczach przyjaciela przysunął się do niego i przelotnie jak i delikatnie pocałował go w usta, po czym przytulił mówiąc, że nie jest sam, że zawsze znajdzie się ktoś kto go kocha i dodał, że jeśli chce się wypłakać, to niech sie nie wstydzi.
Ren słysząc te słowa rozkleił się na dobre i dał upust swoim emocja. Po chwili całe pomieszczenie rozbrzmiewało od rozdzierającego serce i pełnego bólu szlochu chłopaka.
Czerwono-oki przez cały ten czas tulił chłopaka do siebie i gładził go uspokajająco po plecach , żeby złagodzić mocne wstrząsy jakie Renem w tej chwili targały.
Po kilkunastu minutach płaczu chłopak się uspokoił.
-Przepraszam...rozkleiłem się.-powiedział przecierając oczy rękawem koszuli.
-Nie szkodzi.-Tsuna ponownie przybliżył się do niego i dłużej, lecz nadal delikatnie pocałował go. Gdy odsunął się od niego ujrzał jego zdziwioną twarz.
-Tsuna...dlaczego...to zrobiłeś?-spytał zszokowany.
-Bo...Kocham cię Ren.
Mwahahahaha <3 Zawsze się tak śmieje XDD Boże *o* Nie dosyć, że spali razem to jeszcze zaczęli się przytulać przy śniadanku *___*
OdpowiedzUsuńA teraz go pocałował *__________________*
I jeszcze mu miłość wyznał *______*
Ogólnie rzecz biorąc to moja wyobraźnia nie wymaga zbyt wielu opisów i tyle ile jest w zupełności wystarczy, ale gdybyś dodała ich jeszcze więcej to po prostu bajka *~*
Pozdrawiam ! <3
Cieszył sie równiez z tego, że jego mama już pół godziny temu wyjechała do pracy, która mieściła się na samym końcu miasta." TO ZDANIE JEST TAKIE PERFIDNE XD Tsuna cos kombinuje huhuhu
OdpowiedzUsuńTak wypłacz sie w jego ramię on da ci swoją miłość. Fizyczną najlepiej >D
Wyznał mu miłość ♥♥♥♥♥♥♥♥♥ geeeejeeee xD
Dreszcze targają ciałem! Lol a wiec to jest to słowo xD targają, wstrząsają. Dzieki szukałam tego słowa xDDD rozkmina by Haru